Premier zapowiada przegląd procedur w kopalniach. "Te prace niezwłocznie zostaną wykonane"

- Kolejni dwaj górnicy z kopalni Zofiówka nie żyją, w sumie zmarło sześciu - przekazał podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki. Jak dodał dyrektor do spraw pracy kopalni Zofiówka Marcin Gołębiowski, ciała mężczyzn są transportowane na powierzchnię. Kilka dni wcześniej doszło też do wybuchu metanu w kopalni Pniówek. Jastrzębska Spółka Węglowa informowała o sześciu ofiarach tej katastrofy, siedem osób znajduje się dalej pod ziemią.

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Marcin Gołębiewski przekazał, że ratownicy dotarli do kolejnych dwóch pracowników kopalni Zofiówka. - Niestety nie dają oznak życia, są w tej chwili transportowani na powierzchnię - poinformował. Akcja ratunkowa trwa. Poszukiwani są czterej górnicy, wcześniej informowano o śmierci czterech innych. 

Aktualne informacje na głównej stronie Gazeta.pl

Jastrzębie-Zdrój. Akcja ratownicza w kopalni Zofiówka

Do silnego wstrząsu w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju doszło około 3.40 w nocy z piątku na sobotę. Wstrząs wyzwolił duże ilości metanu, nie doszło jednak do wybuchu. Spośród 52 osób pracujących w rejonie wypadku, na powierzchnię bez urazów wyjechało 42 pracowników. Nie żyje czterech górników. Cztery osoby nadal są poszukiwane. 

Marcin Gołębiowski mówił w sobotę, że wydobycie na powierzchnię tych osób jest trudne ze względu wysokie stężenie metanu. Powiedział, że jedna część zastępów ratowniczych jest skupiona na transporcie, a druga na doprowadzaniu świeżego powietrza do wyrobiska tak, żeby móc dotrzeć do kolejnych poszkodowanych.

W niedzielę Gołębiewski relacjonował, że w liczącym około 1160 metrów chodniku ratownicy dotarli do 965. metra. Mówił również, że ratownicy posuwają się do przodu, koncentrując na zabudowie przewodu powietrznego, tzw. lutniociągu i na jego odtwarzaniu po wstrząsie.

Zobacz wideo Co z odejściem od węgla? Zygmunt: Najgorętszy spór

Wybuch metanu w kopalni Pniówek. Nie żyje sześciu górników

Wcześniej, w środę i czwartek w zeszłym tygodniu, doszło do serii wybuchów metanu w kopalni Pniówek. Pod ziemią wciąż uwięzionych jest siedmiu pracowników - to zarówno górnicy, jak i ratownicy, którzy ruszyli im na pomoc. W poniedziałek JSW poinformowała o śmierci szóstego górnika. Pracownik kopalni zmarł w wyniku oparzeń w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.

Jak poinformowała Jastrzębska Spółka Węglowa, w kopalni Pniówek ratownicy pracują nad zabudową dwóch tam przeciwwybuchowych, które czasowo odizolują zagrożony rejon od pozostałej części kopalni. "Jedna tama jest już zalewana spoiwem cementowo - mineralnym. W przypadku drugiej tamy gotowa jest konstrukcja. Dzisiaj ratownicy rozpoczną jej zalewanie. Zalewanie jednej tamy trwa około dwie doby"  - czytamy w komunikacie na stronie spółki.

- Plan ustalony z naukowcami jest realizowany. Według moich obliczeń i według relacji sztabu, zamykanie korków przeciwwybuchowych, co jest najbardziej niebezpiecznym momentem, powinno nastąpić w środę. Ale proszę nie trzymać mnie za słowo - mówił w niedzielę wieczorem Tomasz Cudny, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej. 

Premier zapowiedział przegląd procedur w kopalniach

Mateusz Morawiecki w poniedziałek powiedział, że to czarny tydzień dla polskiego górnictwa. - Dziękuję wszystkim ratownikom, którzy idą zawsze bez wahania za swoimi przyjaciółmi ratować życie. Dziękuję za ich ofiarność, dziękuję za ich odwagę - mówił szef rządu. Premier zapowiedział przegląd procedur górniczych, regulujących pracę w kopalniach. W trakcie wizyty w Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu podkreślił, że dokładnie sprawdzone zostaną procedury górnicze związane z ratownictwem górniczym i wydobyciem oraz warunkami dopuszczalnymi do prowadzenia prac przez górników.

- Te prace niezwłocznie zostaną wykonane i one też pokażą, czy wszystko to było wyłącznie zbiegiem bardzo nieszczęśliwych przypadków i okoliczności, czy doszło do jakichkolwiek zaniedbań i wtedy trzeba będzie wyciągnąć z tego odpowiednie konsekwencje - dodał Mateusz Morawiecki.

W trakcie wizyty w Bytomiu premier złożył kondolencje rodzinom ofiar i zapewnił, że państwo otoczy opieką zarówno żony, jak i dzieci górników, którzy zginęli w kopalniach Pniówek i Zofiówka.

Więcej o: