"Poznaj Żyda!" - antysemicka książka promowana w mediach narodowych za pieniądze podatników. Ministerstwo odpowiada

Media Narodowe, które otrzymują wsparcie finansowe od resortu kultury, promują antysemicką książkę "Poznaj Żyda!". Wydawca pozycji, Przemysław Holocher, tłumaczył, że książka nie jest antysemicka, jednak już w pierwszym rozdziale czytamy, że autor mówi o narodzie żydowskim, że jest to plemię pasożytnicze, które "ssie nasz pot, naszą krew".

"Poznaj Żyda!" autorstwa Teodora Jeske-Choińskiego została wydana przez wydawnictwo Magna Polonia. Przemysław Holocher, wydawca książki, podczas wywiadu w internetowej telewizji Media Narodowe nieudolnie starał się zaprzeczać, że książka nie jest antysemicka, jednak trudno w to uwierzyć biorąc pod uwagę, jak wygląda publikacja i co w niej znajdziemy. A także słuchając słów Holochera, który - opowiadając o publikacji - mówi: Żydzi, którzy odnoszą się do Talmudu i kultury wybraństwa, sami tkwią w ogromnej ciemnocie.

Zobacz wideo Zgorzelski: mam wrażenie, że panowie Rybak i Międlar w obecnej rzeczywistości czują się jak ryba w wodzie

Przemysław Holocher o antysemickiej książce: Treść książki nie licuje z jej okładką

W książce Jeske-Choiński już w pierwszym rozdziale pisze: "Od sześciu wieków gnieździ się to plemię pasożytnicze na naszej skórze, ssie nasz pot, naszą krew". Podczas wywiadu Hochler usilnie starał się udowodnić, że książka nie jest antysemicka, jednak jej treść mówi sama za siebie. Co więcej, zdaniem wydawcy książki, okładka książki nie jest obraźliwa dla Żydów, nawiązuje do "popularnego mema". Co widnieje na okładce książki? Znalazło się tam 16 wizerunków stereotypowo przedstawionych Żydów, którzy na ramionach mają opaski z napisami m.in. "rzetelna prasa", "LGBT", "wolne media" albo "wolne sądy".

"Treść książki, którą trzymacie Państwo w rękach, zupełnie nie licuje z jej okładką - satyryczną, prześmiewczą, może nawet nieco infantylną" -  informuje wydawca książki Przemysław Holocher. Nasuwa się więc pytanie, dlaczego wydawnictwo zdecydowało się na wydanie książki z obraźliwymi antysemickimi karykaturami, skoro rzekomo treści w książce mają do nich nie nawiązywać? 

Wydawca twierdzi również, że treść książki jest aktualna. Warto wspomnieć, że po raz pierwszy publikacja została wydana w 1910 roku, czyli 112 lat temu.

Promocja antysemickiej książki w mediach finansowanych przez rząd. Ministerstwo odpowiada

Wywiad Przemysława Holochera pojawił się na youtubowym kanale Media Narodowe 16 kwietnia. Telewizja internetowa należy do Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Roberta Bąkiewicza, które otrzymało z Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej, jednostki podległej Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego, aż trzy miliony złotych dofinansowania. Z czego same Media Narodowe dostały 198 tys. zł. Dziennik "Rzeczpospolita" skierował do resortu kultury pytanie, czy czuje się współodpowiedzialny z promocję antysemickiej książki. 

"Projekty złożone w ramach Funduszu Patriotycznego oceniane są przez ekspertów wg kryteriów zawartych w regulaminie funduszu. Eksperci dokonują oceny na podstawie treści wniosków złożonych w ramach konkursu. Ocenie merytorycznej podlegają każdorazowo wyłącznie zadania wskazane we wnioskach" - odpowiedziało ministerstwo. Kontrowersyjne treści nie pierwszy raz jednak pojawiają się w audycji Mediów Narodowych. Niedawno, inny publicysta - Marian Miszalski - przekazywał np. prorosyjską teorię spiskową, zgodnie z którą Ukraina ma być zasiedlona przez Żydów.

Z kolei Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej, który nadzoruje Fundusz Patriotyczny, tłumaczy w rozmowie z rp.pl, że obecne wydanie książki jest tylko jednym z wielu, a praca ta jest ogólnodostępna, m.in w formie zdigitalizowanej w bibliotece cyfrowej POLONA.

Warto dodać, że Magna Polonia ma na swoim koncie również inne, podobne publikacje. W portfolio wydawcy znajdziemy takie pozycje, jak: "Studia nad żydofilią", "Żydowskie lobby polityczne w Polsce" czy "Chamy i Żydy w dzisiejszej Polsce".

Wiec w Bydgoszczy Nacjonaliści żądali uwolnienia Wojciecha O. Jeden z nich wyjął broń

Przemysław Holocher to były lider Ruchu Narodowego

Przemysław Holocher był liderem Ruchu Narodowego, jednak w 2013 roku odszedł z obozu po tym, jak na WikiLeaks zostały opublikowane jego prywatne rozmowy. Hakerzy, którzy włamali się na facebookowe konto Holochera tłumaczyli, że zrobili to, aby pokazać neofaszystowską twarz Obozu Narodowo-Radykalnego. "Odnosząc się do skandalicznego wycieku prywatnych danych, oświadczam, że część materiałów nosi znamiona prawdziwych korespondencji prowadzonych pomiędzy mną, członkami mojej rodziny i współpracownikami. Nie ulega jednak wątpliwości, że część danych mogła być i jest fabrykowana" - napisał po wycieku korespondencji Holocher cytowany przez "Gazetę Wyborczą".

Anna Tatar ze stowarzyszenia Nigdy Więcej w rozmowie z "Rzeczpospolitą" przypomniała, że Holocher "pochwalał m.in. wypędzenie Żydów z Litwy czy pogromy antyżydowskie".  - Nie ma niczego złego w wydawaniu tekstów mogących być źródłami historycznymi, pod warunkiem, że będą wyposażone w aparat krytyczny. Jednak przedruk tekstu bez słowa komentarza jest niczym innym, jak tylko powielaniem jego tez - odniosła się do publikacji książki "Poznaj Żyda!" Anna Tatar. Jej zdaniem książka jest "po prostu publikacją antysemicką".

Więcej o: