Resort Ziobry chce zawieszenia prawnika od "trumien na kółkach"

Ministerstwo Sprawiedliwości złożyło wniosek do sądu dyscyplinarnego o zawieszenie Pawła K. Adwokat uczestniczył w wypadku, w którym zginęły dwie kobiety. O tej tragedii w mediach społecznościowych mówił, że "była to konfrontacja bezpiecznego samochodu z trumną na kółkach".

"Na moje polecenie Ministerstwo Sprawiedliwości złożyło wniosek do sądu dyscyplinarnego adwokatury o zawieszenie adwokata Pawła K, który w mediach społecznościowych w skandaliczny sposób komentował wypadek drogowy z jego udziałem, wskutek którego zmarły 2 kobiety" - poinformował w mediach społecznościowych poseł Solidarnej Polski Sebastian Kaleta.

Według sekretarza stanu w resorcie sprawiedliwości od wielu miesięcy sąd dyscyplinarny adwokatury nie jest w stanie przeprowadzić postępowania w tej sprawie, a adwokat cały czas może wykonywać zawód.

Aktualne informacje na głównej stronie Gazeta.pl

Kaleta: Jeśli są wątpliwości czy może uczestniczyć w postępowaniu, tym bardziej winien być zawieszony

Sebastian Kaleta zwrócił również uwagę, że "kwestia ewentualnej odpowiedzialności za sam wypadek jest przedmiotem odrębnego postępowania prokuratorskiego, które zostało wydłużone z uwagi na śmierć biegłego, któremu zlecono sporządzenie opinii".

"Sytuacja, w której sąd nie zawiesza adwokata, który nie stawia się na zakreślone terminy i zleca sporządzenie opinii o jego stanie zdrowia nadto może uderzać w interes jego klientów. Jeśli są wątpliwości czy może uczestniczyć w postępowaniu, tym bardziej winien być zawieszony" - dodał minister we wpisie na Twitterze.

W wypadku zginęły dwie kobiety. Adwokat: była to konfrontacja bezpiecznego samochodu z trumną na kółkach

Po koniec września ubiegłego roku na trasie Stare Włóki - Jeziorany (woj. warmińsko-mazurskie)  Zderzyły się mercedes i starsze, osobowe audi. Na miejscu zginęły dwie kobiety w wieku 53 i 67 lat, które podróżowały drugim z samochodów. Mercedesem kierował Paweł K., adwokat z Łodzi.

Zobacz wideo Policyjny dron patrolował okolice szkoły. Sprawdzał, jak zachowują się kierowcy

Po tym tragicznym wypadku 41-letni adwokat zamieścił w internecie nagranie, w którym twierdził, że kobiety straciły życie, bo jechały "trumną na kółkach".

- Zapominamy, moi drodzy, o tym, że po naszych drogach poruszają się trumny na kółkach. I to była konfrontacja bezpiecznego samochodu z trumną na kółkach. I między innymi dlatego te kobiety zginęły - powiedział.

Więcej o: