Ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew w wywiadzie dla Agencji Reutera zagroził Polsce odwetem, "jeśli rosyjska placówka (w Warszawie) przestanie działać". O słowa ambasadora został zapytany na antenie Polskiego Radia 24 rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Łukasz Jasina. Powiedział, że nie wie, jakie konkretnie działania odwetowe mogłaby podjąć Rosja.
Łukasz Jasina na antenie radia mówił również o zajęciu konta ambasady. - Zostało zajęte przez niezależną polską prokuraturę w związku z podejrzeniami o wykorzystywanie tych środków na różne "niedobre cele" - podkreślił. - Mamy w Polsce państwo prawa i takie rzeczy się zdarzają.
Jasina stwierdził również, że "jeżeli ktoś zaczyna jakiekolwiek odwety eskalować, to praktycznie zawsze strona rosyjska".
Łukasz Jasina, rzecznik MSZ powiedział Polskim Radiu 24, że Polska potrzebuje wsparcia Unii Europejskiej dla uchodźców wojennych z Ukrainy. Mówił, że konieczne są dodatkowe unijne środki na ten cel i rozwiązania systemowe na poziomie Wspólnoty. Jasina podkreślił, że Polska nie może dalej radzić sobie sama z tym problemem. Powiedział, że polski rząd docenia zaangażowanie organizacji pozarządowych w pomoc dla uchodźców i to, że inne kraje europejskie przyjmują Ukraińców i przekazują środki na wsparcie dla nich, ale - jak zaznaczył - tych pieniędzy potrzeba znacznie więcej. - Jestem w tej kwestii optymistą. Rozmowy trwają i mam nadzieję, że ta sprawa zostanie w końcu rozwiązana - dodał rzecznik MSZ.
Przeczytaj więcej informacji z Ukrainy na stronie głównej Gazeta.pl
Jak informuje Straż Graniczna, od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę do Polski przybyło 2 miliony 860 tysięcy uchodźców wojennych z tego kraju.
******
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.