Obowiązkowa służba wojskowa jest zawieszona od 12 lat. Marek Jakubiak z prawicowej partii Federacja dla Rzeczypospolitej w środę 20 kwietnia udostępnił na Twitterze post, w którym napisał, że ma to ulec zmianie. "Obowiązkowa służba wojskowa ma wrócić w tym roku" - zapowiedział na Twitterze.
Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej w odpowiedzi zdementowali tę informację. "Nie ma planów przywrócenia obowiązkowej służby wojskowej" - odpowiedział resort i uciął tym samym powstałe spekulacje.
W Polsce prawo do odmowy odbycia służby wojskowej jest prawem konstytucyjnym. Wynika bezpośrednio z art. 85. 3 Konstytucji RP. Ostatni pobór do zasadniczej służby wojskowej został przeprowadzony w 2008 roku. Od tamtego czasu ten obowiązek był zawieszony.
Jak pisaliśmy w Gazeta.pl, 11 marca Sejm przyjął Ustawę o obronie ojczyzny. Zakłada ona między innymi zwiększenie liczby żołnierzy do około 300 tysięcy (z czego 250 tysięcy ma być żołnierzami zawodowymi, a reszta WOT), szybszy wzrost nakładów na obronność (3 procent Produktu Krajowego Brutto od kolejnego roku), przyspieszenie modernizacji technicznej wojska, a także dobrowolną zasadniczą służbę wojskową.
Na mocy ustawy z 11 marca 2022 r. o obronie ojczyzny nie przywrócono obowiązku służby wojskowej w Polsce. Obowiązku nie wykreślono jednak całkowicie z ustawy. Dodano za to przepisy, które umożliwiają przywrócenie służby rozporządzeniem prezydenta. Jak dowiedziało się Money.pl z dwóch niezależnych źródeł, partia rządząca ma planować przywrócenie obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej, jeśli wygra wybory w 2023 roku. Może być to jeden ze sposobów zapowiedzianego podwojenia liczby żołnierzy.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.