Do zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem (17.04) w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach (woj. świętokrzyskie). 59-latek, który trafił na oddział w piątek (15.04), zaczął wulgarnie i agresywnie zachowywać się w stosunku do personelu.
- Początkowo jego hospitalizacja przebiegała bez zakłóceń. W niedzielę wieczorem pacjent zaczął być wulgarny i agresywny w stosunku do opiekującego się nim personelu. Jedną z pielęgniarek uderzył w twarz. Następnie zaczął rzucać przedmiotami w swojej sali - przekazała Radiu Kielce Anna Mazur-Kałuża, rzeczniczka lecznicy.
Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
59-latek uszkodził okno oraz drobny sprzęt medyczny. - Mężczyzna rzucał przedmiotami także w stronę innego pacjenta przebywającego w tej samej sali. Wezwano ochronę i policję - informowała rzeczniczka.
Kiedy personel próbował obezwładnić agresora, ten zaatakował kolejną pielęgniarkę. - Kobieta została przez niego bardzo mocno uderzona w głowę. Cios był na tyle silny, że pracownica naszego szpitala odniosła poważne obrażenia. Kobieta przebywa aktualnie na zwolnieniu lekarskim - przekazała Anna Mazur-Kałuża.
Pacjent został unieruchomiony i nadal przebywa w szpitalu. Poszkodowana pielęgniarka złożyła na policji oficjalne zawiadomienie o napaści. - Mężczyźnie w związku z naruszeniem nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego może grozić nawet do 3 lat pozbawienia wolności - powiedział TVP3 młodszy aspirant Maciej Ślusarczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. Śledztwo ma rozpocząć się, gdy pozwoli na to stan zdrowia mężczyzny. Powodem agresji prawdopodobnie było nasilenie objawów choroby psychosomatycznej.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.