Portal obserwatorzy.info poinformował, że we wtorek na pogodę w Polsce wpływać będzie układ niskiego ciśnienia "Renate". "Od samego rana, dzień upływać będzie pod znakiem dużego zachmurzenia oraz przelotnych opadów mieszanych, w tym deszczu, śniegu z deszczem i mokrego śniegu" - zapowiadali.
Zdaniem synoptyków wyładowania atmosferyczne są możliwe głównie na południu i na południowym-zachodzie Polski. "Na skutek dziennego nagrzania przypowierzchniowej warstwy granicznej wzrośnie energia dostępna drogą konwekcyjną. W rejonach podgórskich wspomaganie może zapewnić orografia terenu" - piszą fanipogody.pl.
Synoptycy zastrzegają jednak, że będą to głównie słabe burze, którym nie powinny towarzyszyć żadne niebezpieczne zjawiska pogodowe. Zwracają również uwagę, że burze te będą krótkotrwałe.
Wtorkowym burzom towarzyszyć będą opady deszczu, deszczu ze śniegiem, a na obszarach wyżej położonych także krupy śnieżnej i śniegu - informuje portal. Po zachodzie słońca sytuacja pogodowa ma się unormować - burze będą zanikać ze względu na zmniejszenie się pionowego gradientu temperatury i stabilizowanie się atmosfery.
Portal dobrapogoda24.pl poinformował, że w 16-dniowej prognozie długoterminowej widać wzrost temperatury, przelotne opady i burze oraz sporo chwil z bardzo pogodnym niebem. Spore ocieplenie nadejdzie w ostatnim tygodniu kwietnia.
Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
"Jest spora szansa, że znaczna część ostatniej dekady miesiąca upłynie w Polsce pod znakiem lekko dodatniej anomalii temperatury lub w pobliżu normy. Dzięki temu możemy liczyć na pojawienie się pięknego zielonego i coraz bardziej kwitnącego oblicza wiosny" - czytamy.
Od 20 kwietnia będzie mniej zachmurzenia. Deszcz i burze pojawią się w okolicach 25 i 26 kwietnia, ale z dnia na dzień temperatura będzie rosnąć. W środę 27 kwietnia na południowym wschodzie Polski może być już do 20 stopni.