Cyklon Pamela zapewnił nam w miarę ciepłą środę i jeszcze cieplejszy czwartek. Na 14 kwietnia zapowiadana jest temperatura od ok. 14-15 stopni Celsjusza na wschodzie kraju do nawet 22 na krańcach zachodnich. Jak jednak prognozuje IMGW, nie ma co liczyć na równie ciepłe święta.
Jeszcze w czwartek po południu i wieczorem z północnego zachodu do Polski zacznie wkraczać chłodny front atmosferyczny. W piątek temperatura maksymalna wyniesie od 9 do 15 stopni, a w sobotę i niedzielę od 4 na północy kraju do 10 na południu i zachodzie. Miejscami wystąpi przelotny deszcz, od soboty także deszcz ze śniegiem, a w górach śnieg. W wielkanocny weekend nasili się prędkość północnego wiatru. W porywach będzie osiągał do 60 km/h.
Zgodnie ze wstępną prognozą serwisu fanipogody.pl, już w Poniedziałek Wielkanocny 18 kwietnia możemy spodziewać się ponownego ocieplenia, do maksymalnie 15 stopni. "Co prawda pozostaniemy w raczej chłodnych masach powietrza (przymrozki w nocy). Jednak z każdym dniem w przyszłym tygodniu powinno robić się cieplej" - czytamy.
Autorzy strony zapowiadają, że od przyszłego tygodnia w całej Polsce temperatura powinna już przekraczać 10 stopni, a sama końcówka kwietnia ma być naprawdę ciepła. "Na ten moment zarówno GFS, jak i ECMWF widzą zgodnie silne ocieplenie na koniec miesiąca. Wyliczenia modeli pokazują nawet wartości temperatury powyżej 24 stopni w ostatnich dniach miesiąca" - piszą Fani Pogody.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>