Do zdarzenia doszło w środę 13 kwietnia na ul. Potokowej w Gdańsku. 51-latka, która jechała na hulajnodze elektrycznej, została potrącona przez auto prowadzone przez 44-letnią kobietę. - Po godz. 7 otrzymaliśmy zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na ul. Potokowej. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 51-latka jadąca hulajnogą elektryczną zjeżdżając ul. Potokową w kierunku ul. Rakoczego, zjechała z chodnika na jezdnię i została potrącona przez kierującą samochodem osobowym - poinformowała "Dziennik Bałtycki" podinsp. Magdalena Ciska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Z ustaleń policjantów wynika, że 44-latka, która prowadziła samochód, wyjeżdżała z ul. Dolne Młyny. Skręcając w lewo z drogi podporządkowanej w ul. Potokową w kierunku ul. Rakoczego, potrąciła kobietę na hulajnodze elektrycznej.
Mimo reanimacji 51-latka w wyniku odniesionych obrażeń zmarła. Sprawczyni w chwili spowodowania wypadku była trzeźwa. - Policjanci pracują na miejscu wypadku - podała Ciska. Wraz z prokuraturą ustalane są okoliczności zdarzenia.
W Polsce hulajnogi elektryczne zyskują coraz większą popularność. Warto podkreślić, że zgodnie z nowymi przepisami, muszą one spełniać szereg technicznych wytycznych, aby zostały dopuszczone do ruchu. Ponadto kierujący nie można poruszać się po drodze nie szybciej niż 20 km/h, chyba że jazda odbywa się chodnikiem, wtedy prędkość musi być dostosowana do pieszego i jego bezpieczeństwa. Nie można prowadzić pojazdu w stanie nietrzeźwości, przewozić na niej dodatkowych osób lub zwierząt oraz holować innych.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.