Wrocław. 13-letni Wowa trafił do szpitala z ranami postrzałowymi. Próbował wydostać się z Kijowa

13-letni Wołodymyr z Ukrainy wraz z rodzicami próbował wydostać się z ostrzeliwanego przez rosyjskich żołnierzy Kijowa. Chłopiec z ranami postrzałowymi i uszkodzonym kręgosłupem trafił do dziecięcego szpitala im. Marciniaka we Wrocławiu. Jego ojciec zmarł w wyniku ostrzału auta, którym próbowali wydostać się z kraju.

Jak podaje portal Wrocław Nasze Miasto, Dolnośląski  Szpital Specjalistyczny im. Marciniaka we Wrocławiu to jedna z polskich placówek, do których trafiają ofiary z Ukrainy. To właśnie tam trafił 13-letni Wowa (skrót od Wołodymyr), który został poszkodowany, gdy uciekał z Kijowa. 

Zobacz wideo Przedmieścia Mariupola. Nagranie ataku przy pomocy transportera BTR-4 na dwa rosyjskie czołgi. Ukraińcy ostrzelali je z działka kalibru 30 mm

13-latek z Ukrainy trafił do szpitala we Wrocławiu. Rosjanie ostrzelali samochód, którym się przemieszczał

Samochód, którym 13-letni Wołodymyr jechał z rodzicami, by wydostać się z Kijowa do innego miasta, został ostrzelany przez Rosjan pod koniec lutego. Chłopiec został postrzelony w twarz i plecy, a jego ojciec zmarł na miejscu.

- Postrzał dotyczył twarzy i kręgosłupa. Uszkodzenia dotyczyły zarówno struktur nerwowych kręgosłupa, jak i struktur kostnych, skórnych oraz nerwu twarzowego w obrębie głowy. To są bardzo poważne uszkodzenia, rzutujące na dalsze funkcjonowanie - mówi prof. Jan Godziński, ordynator Oddziału Chirurgii Dziecięcej w Dolnośląskim Szpitalu Specjalistycznym im. Marciniaka we Wrocławiu, cytowany przez TVN24.

Polscy lekarze wykonali 13-latkowi z Ukrainy poważne zabiegi. "Wymaga konsultacji lekarzy wielu specjalności"

Życie chłopca uratowali lekarze w Ukrainie, jednak poważne zabiegi Wowa przeszedł w Polsce. Teraz, jak informuje Wrocław Nasze Miasto, życiu chłopca nic nie zagraża. Przebywa on w szpitalu wraz ze swoją mamą Nataszą, gdzie pozostanie przez kilka tygodni. Następnie rodzina zatrzyma się u kuzyna we Wrocławiu, ale zastrzega, że docelowo chce wrócić do rodzinnego miasta.

Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.

13-letni Wowa w tej chwili porusza się na wózku, gdyż odłamki amunicji doprowadziły do poważnych uszkodzeń jego kręgosłupa. W ciągu kilku najbliższych dni lekarze mają opracować plan dalszego leczenia chłopca.

- 13-latek wymaga konsultacji lekarzy wielu specjalności: chirurgów dziecięcych, neurochirurgów oraz chirurgów plastycznych. Lekarze zlecili już pierwsze badania, które musi przejść Wowa. Wykonano mu m.in. trauma scan - czyli badanie, które pozwala ocenić rozległość obrażeń wewnętrznych. Jest to jednoczesna tomografia głowy, klatki piersiowej, brzucha, miednicy i kręgosłupa - wyjaśnia Agnieszka Czajkowska-Masternak, specjalista ds. kontaktu z mediami szpitala im. Marciniaka, cytowana przez portal Wrocław Nasze Miasto.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Więcej o: