Jak podaje "Dziennik Zachodni", do tragicznego zdarzenia doszło w nocy z sobotę na niedzielę (27 marca) w okolicy Parku Śląskiego w Chorzowie. Na miejscu pracowali funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Dokonano wstępnych oględzin oraz zabezpieczono miejsce zbrodni.
Jak podaje RMF FM, w zaparkowanym samochodzie siedział 30-letni mężczyzna oraz kobieta. W pewnym momencie przy aucie pojawił się zamaskowany napastnik, który zaatakował siedzącego w aucie mężczyznę.
Między sprawcą i ofiarą doszło do szamotaniny. Napastnik miał przy sobie nóż, którym zadał ciosy 30-latkowi. Chwilę później uciekł, a kobieta odjechała z rannym mężczyzną na pogotowie. Niestety mimo reanimacji nie udało się uratować rannego.
Na ciele poszkodowanego odkryto co najmniej 20 ran kłutych. Z nieoficjalnych ustaleń Onetu wynika, że sprawcą ataku mógł być mąż kobiety. Z kolei katowicka "Wyborcza" podała, że ofiarą ataku był dziennikarz współpracujący z "Dzień Dobry TVN". 30-latek miał własną firmę, za pośrednictwem której wykonywał materiały dla stacji.
Sprawca zbrodni jest poszukiwany przez policję. Według ustaleń funkcjonariuszy mężczyzna mógł uciec do Niemiec. Sprawą zajęła się także prokuratura w Chorzowie. - Tak jak zawsze przy tego typu zdarzeniach na miejscu technik kryminalistyki zabezpieczał ślady. Wszystkie dowody są dowodami w śledztwie. Będzie je badała teraz prokuratura - przekazała Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach.