Prezydent Joe Biden przyleciał do Polski w piątek. W Rzeszowie spotkał się ze stacjonującymi tam amerykańskimi żołnierzami, a następnie przyleciał do Warszawy i spędził noc w hotelu Marriott przy Dworcu Centralnym. W sobotę spotkał się tam z wysłannikami prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego - ministrem obrony Ołeksijem Reznikowem oraz szefem ukraińskiego MSZ Dymytrem Kułebą. Następnie Joe Biden został powitany przez prezydenta Andrzeja Dudę przed Pałacem Prezydenckim i udali się na wspólne spotkanie.
Po spotkaniu prezydentów odbyła się konferencja prasowa. Jako pierwszy głos zabrał prezydent Andrzej Duda. - Mimo trudnych czasów chcę podkreślić, że relacje polsko-amerykańskie kwitną. Zbudowaliśmy gazoport w Świnoujściu, by sprzeciwiać się rosyjskiemu szantażowi. Jesteśmy wdzięczni za amerykańskie wsparcie w tym zakresie. Wierzę, że partnerstwo między USA a Polską w zakresie rozwoju energetyki nuklearnej w Polsce będzie realizowane - mówił w sobotę Andrzej Duda.
- Cieszymy się ze wszystkich inwestycji amerykańskich w Polsce. Witamy z radością również amerykańskich żołnierzy, którzy są wysyłani do naszego kraju, na wschodnią flankę NATO. Wszystkie więzi USA i Polski wzmacnia ogromnie pana wizyta, panie prezydencie. Jesteśmy za nią wdzięczni - podkreślał, dziękując za obecność prezydenta Stanów Zjednoczonych i silne przywództwo USA w NATO.
Więcej informacji z kraju i ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
- Panie prezydencie, to bardzo trudna sytuacja. Rosyjska agresja na Ukrainę i tragedia narodu ukraińskiego. My wiemy, co to znaczy rosyjski imperializm i atak ze strony Rosji. Dziękujemy za pańską obecność, za pana silne przywództwo, za twardy głos USA w tej sprawie. Stoimy przy USA, chcemy wspólnie realizować tę politykę, liczymy na twarde przywództwo USA w NATO - zakończył.
Po Andrzeju Dudzie głos zabrał prezydent USA Joe Biden. - 25 lat temu, kiedy przemawiałem na Uniwersytecie Warszawskim, po tym, jak dokładaliśmy starań, by Polska wstąpiła do NATO, zacząłem od słów "za wolność naszą i waszą". Powiedziałem to wtedy, mówię to teraz. Najważniejszą rzeczą, która sprawia, że stoimy razem, są wartości. Wolność, wolność prasy, działanie w przejrzysty sposób, dawanie głosu obywatelom - mówił.
Jak relacjonował, podczas rozmowy w cztery oczy poruszonych zostało wiele tematów, jak m.in. zdolność Ameryki do sprostania oczekiwaniom reszty świata. - W tej chwili ta odpowiedzialność opiera się na zjednoczonej, wspólnej Europie - mówił. - Nauczyliśmy się, że nie możemy się dystansować od tego, co się dzieje w Europie, bo prędzej, czy później do nas też to przyjdzie - kontynuował i dodał, że podczas rozmowy mówiono też o konieczności stałego kontaktu.
Artykuł 5 jest naszym świętym obowiązkiem i dotyczy każdego członka NATO
- podkreślił prezydent USA.
- NATO powinno być absolutnie, w pełni zjednoczone. Żadnych podziałów, żadnych rozbieżności. Jestem pewien, że Putin liczył na to, że nas podzieli, że oddzieli flankę wschodnią od reszty. Ale nie dał rady, z tego się cieszę. Pozostaliśmy zjednoczeni - kontynuował. Podkreślał, że w dalszych krokach bardzo ważne jest utrzymanie pełnego partnerstwa.
- Polska przyjęła na siebie ogromną odpowiedzialność. Powinno ją ponosić całe NATO - powiedział Biden. Informował o tym, że USA przyjmą 100 tys. uchodźców z Ukrainy i podziękował Andrzejowi Dudzie za otwartość na współpracę. - Naprawdę, artykuł 5 jest dla nas świętym obowiązkiem. Możecie na nas liczyć. Za wolność waszą i naszą - zakończył.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.