Wypadek wydarzył się 4 stycznia wieczorem w Rudzienicach Suskich (woj. warmińsko-mazurskie). Samochód 62-letniej kierującej utknął na torach. Śledczy ustalili, że kobieta przy otwartych rogatkach wjechała na strzeżony przejazd kolejowo-drogowy, po czym włączyła kierunkowskaz i skręciła w prawo, zjeżdżając z jezdni na torowisko.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>
Gdy 62-latka zobaczyła, że opadają rogatki na przejeździe, wysiadła z samochodu. Niedługo potem w auto uderzył nadjeżdżający pociąg relacji Szczecin-Olsztyn. Nikt nie ucierpiał, ale wypadek doprowadził do kilkugodzinnych opóźnień w ruchu pociągów.
Prokuratura Rejonowa w Iławie przedstawiła kobiecie zarzut nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Sprawa zostanie skierowana do sądu. 62-latce grożą trzy lata więzienia - poinformowało w piątek RMF24 za PAP. Prokurator Jan Wierzbicki przekazał, że kobieta nie potrafiła racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego zamiast przejechać wprost przez przejazd, skręciła na torowisko. Tuż po zdarzeniu policja informowała, że kierująca najpewniej zamierzała skręcić w pobliską drogę krajową nr 16, ale pomyliła tory z drogą.
Nagranie z wypadku, zarejestrowane przez monitoring, "ku przestrodze" opublikowały PKP PLK. Przypominają, że jeśli samochód został unieruchomiony między rogatkami - należy skorzystać z żółtej naklejki, która znajduje się na każdym przejeździe.
Na naklejce jest indywidualny numer przejazdu i numer alarmowy 112. "Dzięki specjalnemu szybkiemu łączu możliwe jest wstrzymanie ruchu pociągów na linii kolejowej i wezwanie pomocy lub ograniczenie prędkości jazdy pociągów, żeby zapewnić bezpieczeństwo pasażerom i korzystającym z przejazdów" - informują Polskie Linie Kolejowe. Podkreślają, że skorzystanie z naklejki "pozwala uniknąć najgorszego scenariusza i uratować życie".