Decyzja oznacza, że poseł Konfederacji nie będzie mógł już brać udziału w obradach Komisji Obrony Narodowej. Ma to związek z ostatnimi ruchami Konfederacji. Partia zorganizowała w Sejmie konferencję, na której krytykowała pomoc państwa polskiego dla uchodźców z Ukrainy. Dziennikarze to spotkanie postanowili zbojkotować.
Decyzją większości parlamentarnej Grzegorz Braun nie będzie już mógł uczestniczyć w posiedzeniach Komisji. W głosowaniu na sali plenarnej za wykluczeniem posła Konfederacji głosowało 438 posłów z 455 obecnych na sali. Przeciwko opowiedzieli się jedynie posłowie Konfederacji, którzy na głosowaniu stawili się w niemal pełnym składzie. Janusz Korwin-Mikke nie głosował.
Braun odniósł się już do tej decyzji we wpisie na Twitterze. "Przed godziną większość sejmowa (zjednoczona koalicja kowidowo-wojenna ;-) wykluczyła mnie ze składu Komisji Obrony Narodowej - akt bezprecedensowy w swej mściwej małostkowości. Mojej determinacji w upominaniu się o dobro i honor służby w Wojsku Polskim przecież nic nie zmieni" - napisał jeden z liderów Konfederacji.
Grzegorz Braun po raz kolejny został ukarany za swoją postawę i wypowiadane słowa. Przypomnijmy, że w kwietniu marszałek Sejmu Elżbieta Witek podjęła decyzję o wykluczeniu go z posiedzenia Sejmu. Braun odmówił założenia maseczki. Z kolei we wrześniu w trakcie sejmowej debaty o strajku pracowników medycznych zaatakował Adama Niedzielskiego. Poseł Konfederacji zwrócił się do ministra zdrowia słowami "będziesz pan wisiał", po czym został wykluczony z obrad.
Środowisko Brauna w ostatnich tygodniach spotyka się z krytyką. Część ekspertów zwraca uwagę na to, jak ważne w dobie wojny w Ukrainie jest unikanie dezinformacji, podczas gdy niektóre hasła głoszone przez Konfederację są zgodne z kremlowską propagandą. Partia traci wyraźnie na poparciu, co wskazują najnowsze sondaże. Według badania Kantar Public poparcie Konfederacji spadło z 5 do 3 proc.