Dąb Dunin został wybrany polskim kandydatem do plebiscytu w ramach ubiegłorocznej polskiej edycji konkursu "Drzewo Roku". Internauci wybrali właśnie rosnący w podlaskiej gminie Narew wielusetletni dąb szypułkowy. Na początku wieku liczono, że ma 300-350 lat, dziś szacuje się jego wiek na ok. 400 lat.
Dąb Dunin oddzielał Puszczę Ladzką od Puszczy Białowieskiej. Niestety, po wycince drzew w Puszczy Białowieskiej pozostał sam, w związku z czym miejscowi nazwali go Strażnikiem Puszczy. Obecnie nosi imię białoruskiego poety i dramaturga Wincentego Dunina Marcinkiewicza.
Do konkursu "Drzewo Roku" Dunin został zgłoszony przez Agnieszkę Aleksiejczuk i Tomka Niechodę, którzy razem przemierzają Puszczę Białowieską – mierzą, fotografują i pokazują innym "puszczańskie olbrzymy", czyli najwspanialsze drzewa tego lasu. Z kolei w opisie zgłoszenia "Dunina" do europejskiego konkursu można przeczytać, że "Był on i jest też inspiracją dla wielu artystów". Rośnie przy drodze prowadzącej z Przybudek do Podborowiska. Ma 13 m wysokości i prawie 700 cm obwodu pierśnicowego pnia. Dunin jest objęty ochroną pomnikową.
W głosowaniu dąb Dunin uzyskał 179 317 głosów. Warto podkreślić, że niektórzy internauci wyliczyli, iż po niezbyt obiecującym początku w ciągu jednego dnia na strażnika Puszczy Białowieskiej zagłosowało aż 40 322 internautów. Wzrost ten zdecydowanie można powiązać z rozpowszechnieniem wiadomości o głosowaniu przez polski instagramowy profil "Make Life Harder", który ma już ponad 1 mln obserwujących i ciągle zyskuje na popularności. O konkursie informowaliśmy również na stronie Gazeta.pl.
Drugie miejsce zajął hiszpański Dąb z Lasu Bankietowego w Conxo z wynikiem 168 284 głosy, z którym Dunin stoczył zaciętą rywalizację o zwycięstwo. "W 1856 roku był świadkiem Bankietu Demokratów w Conxo, rewolucyjnego aktu, który potwierdził ideały nowej Europy: Wolność, Równość i Braterstwo" - czytamy w opisie hiszpańskiego konkurenta. Miejsce na najniższym stopniu podium przypadło portugalskiemu Wielkiemu Dębowi Korkowemu, na który zagłosowało 70 563 głosy. "Ze względu na swoje rozmiary niesie w sobie życie, budzi uczucia i zaskakuje średnicą korony oraz sposobem, w jaki jest kochany, ceniony i znany przez lokalną społeczność. W lecie, w cieniu, daje schronienie ludziom i zwierzętom, gości na obiedzie robotników pracujących w polu i ustępując miejsca dla bydła" - brzmi opis drzewa.
Warto podkreślić, że rosyjski przedstawiciel został wykluczony z konkursu przez jego organizatora. "My, organizatorzy EDR, jesteśmy zbulwersowani agresją Federacji Rosyjskiej, która militarnie najechała sąsiednią Ukrainę. Dlatego ze skutkiem natychmiastowym wykluczamy Federację Rosyjską z udziału w międzynarodowym konkursie Europejskie Drzewo Roku. Ten ruch nie jest skierowany przeciwko zwykłym rosyjskim kobietom i mężczyznom. Doceniamy wszystkich aktywnych obywateli Rosji, którzy dążą do wolnego społeczeństwa obywatelskiego i ochrony przyrody. Nie możemy jednak stać bezczynnie i patrzeć na bezprecedensową agresję rosyjskich przywódców na sąsiedni kraj. Wykluczenie Rosji z konkursu to krok, który należy rozumieć w kontekście międzynarodowych wysiłków na rzecz izolacji Rosji w celu powstrzymania wojny" - czytamy w oficjalnym oświadczeniu organizacji europejskiej edycji konkursu "Drzewo Roku".