Wojna w Ukrainie. Pracownicy pomocy społecznej: "Padamy na twarz". Apelują też do władz

- Przede wszystkim [...] potrzebujemy, by decydenci różnego szczebla zrozumieli, jaka jest rola pomocy społecznej i odciążyli nas z obowiązków, które może wykonać każdy urzędnik. Bo nasze siły są na wyczerpaniu, więc powinny być mądrze rozdysponowane - mówi Onetowi szef Polskiej Federacji Związkowej Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej.
Zobacz wideo Poznajmy się - rozmówki polsko-ukraińskie

Szef Polskiej Federacji Związkowej Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej Paweł Maczyński udzielił wywiadu Onetowi, w którym poruszył kwestię przeciążenia pracowników pomocy społecznej w związku z nakładaniem na nich kolejnych obowiązków w ramach pomocy uchodźcom. Kilka dni temu Federacja wystosowała list do premiera, w którym protestuje przed przydzieleniem jej pracownikom obowiązków związanych z wypłatą 40 zł za goszczenie uchodźców z Ukrainy.

Pomoc Ukrainie. Szef związkowców pomocy społecznej: W pomoc potrzebującym angażujemy się w stu procentach

- Naszym zadaniem jest pomoc potrzebującym i w to angażujemy się w stu procentach. Zaś wypłata finansowania dla ogółu Polaków to nie jest zadanie pomocy społecznej, to się nawet nie mieści w kategoriach naszych obowiązków służbowych - podkreśla Maczyński.

Maczyński wyjaśnia, że już teraz pracownicy pomocy socjalnej zajmują się znajdowaniem opiekunów tymczasowych dla ukraińskich dzieci czy nadzorowaniem i realizowaniem wypłaty jednorazowych świadczeń dla uchodźców (300 zł na osobę). A przecież pracownicy Federacji pracują także na granicy jako wolontariusze. Nie mówiąc o pomocy osobom w kryzysom psychicznych, doświadczających przemocy domowej, z niepełnosprawnościami, mającym trudności opiekuńczo-wychowawcze czy seniorom.

Więcej aktualnych wiadomości dotyczących wojny w Ukrainie znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Pracownicy pomocy społecznej: Padamy na twarz. Potrzebujemy odciążenia z obowiązków 

Powyższe zadania miałyby być jednak niewystarczające i tak pracownicy MOPS-ów i GOPS-ów mieliby zająć się także obowiązkiem wypłaty i organizacji wszystkich świadczeń socjalnych, jakie przysługują uchodźcom z Ukrainy na mocy specustawy. - Rozumiemy, że czas jest ekstremalny, każdy z nas daje z siebie wszystko, ale coraz częściej odnosimy wrażenie, że tak rządzący, jak i włodarze miast przerzucają się tylko wzajemnie odpowiedzialnością - mówi Maczyński i dodaje: "Pracownicy pomocy społecznej, przepraszam za słowo, po prostu padają na twarz".

- Potrzebujemy pilnego wzmocnienia kadrowego, a systemowo - wzrostu wynagrodzeń, bo te są na poziomie płacy minimalnej. Przede wszystkim jednak potrzebujemy, by decydenci różnego szczebla zrozumieli, jaka jest rola pomocy społecznej i odciążyli nas z obowiązków, które może wykonać każdy urzędnik. Bo nasze siły są na wyczerpaniu, więc powinny być mądrze rozdysponowane - zaznacza Maczyński.

***

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl

Więcej o: