Wojna w Ukrainie zmusiła wielu do opuszczenia kraju. Najwięcej, bo 1,97 mln uchodźców trafiło do Polski. Dzięki przyjętej specustawie wielu z nich już teraz szuka pracy - tak jest także we Wrocławiu. Etaty w tym mieście zapewni uchodźcom Fundacja Ukraina, a zapłaci za nie wojewoda dolnośląski. Przedstawił jednak warunek, który mieli spełnić Ukraińcy:
Z mojej strony był warunek, żeby to były te osoby, które szybko dostaną PESEL. To też jest taka próba aktywizacji, oderwania ich od rozmyślania i element pomagania samemu sobie. To próba aktywizacji tych ludzi
- mówi wojewoda Jarosław Obremski.
Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl
Jak przekazuje rmf24.pl, osoby zatrudnione na dworcu we Wrocławiu, będą pewnego rodzaju kierownikami poszczególnych sal noclegowych. - Będą pilnować porządku na tych salach. Jeżeli ktoś wyjeżdża, to kwestii zmiany pościeli, wynoszenia śmieci, dezynfekcji. To rzeczy, które są bardzo ważne - dodaje wojewoda dolnośląski i szacuje, że w tym województwie schronienie znalazło już od 150 tys. do 200 tys. uchodźców z Ukrainy. Około 40 proc. z nich ma przebywać właśnie we Wrocławiu.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina
To właśnie na Dworcu Głównym we Wrocławiu działa pierwsza linia pomocy dla uchodźców. Korzystają z niej wszyscy, którzy przybywają do miasta pociągami. Jest tam zabezpieczonych kilkaset miejsc noclegowych. Jak informuje wojewoda dolnośląski:
Na dworcu głównym PKP funkcjonuje specjalnie wydzielona, kameralna przestrzeń dla matek z małymi dziećmi, w której mamy mają więcej prywatności i spokoju. Dodatkowo mogą one skorzystać z kącika zabaw, wyposażonego w zabawki oraz kolorowanki dla dzieci.
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.