Wojna w Ukrainie według ukraińskich danych pochłonęła już 12 tys. rosyjskich i 1300 ukraińskich żołnierzy, ale tej statystyki nie można dokładnie potwierdzić, bowiem USA 10 marca mówiło o około 6 tys. zabitych Rosjanach. Dziś ONZ poinformował o 579 zamordowanych cywilach. Dane mogą być jednak znacznie wyższe.
Rozmowę telefoniczną, w której rosyjski żołnierz mówi, że siłom rosyjskim kazano strzelać do wszystkich, nawet dzieci, przechwyciła pod Charkowem Służba Bezpieczeństwa Ukrainy.
Jest nas kilku, jesteśmy otoczeni. Teraz dostaliśmy rozkaz, aby prześladować wszystkich, wszystkich jak leci: cywilów, dzieci. Zaj***ć wszystkich. W tej chwili snajper siedzący na wieży zabił trzy osoby za ogrodzeniem, które tylko świeciły w naszą stronę latarką
- mówił jeden z mężczyzn.
Przeczytaj więcej informacji z Ukrainy na stronie głównej Gazeta.pl.
W piątek 11 marca o brutalny przykładzie realizowania tego rozkazu przez rosyjskich żołnierzy poinformowało Ministerstwo Obrony Ukrainy. "Rosjanie strzelali do kolumny kobiet i dzieci w rejonie Kijowa, którzy usiłowali ewakuować się uzgodnionym 'zielonym' korytarzem" - podał resort. W wyniku ostrzału zginęło siedem osób, w tym jedno dziecko.
11 marca podczas ewakuacji ze wsi Peremoha przez uzgodniony "zielony korytarz" okupanci ostrzelali kolumnę cywilów, w której były wyłącznie kobiety i dzieci - poinformował z kolei ukraiński wywiad. Według informacji wywiadu żołnierze rosyjscy zmusili następnie pozostałe osoby do powrotu do wsi, z której ich nie wypuszczają. Jak podano, "praktycznie nie można z nimi obecnie nawiązać kontaktu ani przekazać im pomocy humanitarnej i medycznej". W komunikacie podkreślono, że w świetle prawa międzynarodowego doszło do zbrodni wojennej.
****
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy siły z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.