Gieorgij Numaranow mieszka w Polsce od dziesięciu lat. Opuścił Rosję wraz z żoną i dziećmi - nie odpowiadała mu polityka rodzimego kraju. Gieorgij nie utożsamia się z rządami prowadzonymi przez Władimira Putina. W Moskwie pracował w organizacjach pozarządowych, które szerzyły standardy zachodnich demokracji.
Od wybuchu wojny w Ukrainie jest też jednym z wolontariuszy, którzy niosą pomoc uchodźcom docierającym do Przemyśla. W reportażu dla UWAGI! opowiedział, jak znalazł się w Polce i dlaczego wspiera uchodźców.
- To, co nas łączy, to chęć do pomocy ludziom i nienawiść do wojny. Nie jest mi wstyd powiedzieć ludziom, że jestem z Rosji - czasami to jest straszne, ale staram się ludziom wyjaśnić, że Rosjanie i Putin to nie są równe rzeczy - opowiada Numaranow.
- Od momentu, kiedy Rosja weszła do Ukrainy, mam problemy z sercem. Nie wiem, jak z tym żyć. Angażuję się w to wszystko [pomoc Ukraińcom - red.], bo pomaga mi to trochę nie myśleć o tym, co robi mój kraj, pan Putin. Wiemy, kim jest Putin. Zło - przekazuje reporterom "UWAGI!" Gieorgij Numaranow.
Pomoc wolontariacka jest obecnie jedną z najważniejszych form pomocy. Osoby, które chcą wesprzeć działania na rzecz Ukraińców, mogą się zgłaszać w każdym mieście w Polsce. Pomagać może każdy - wiek, pochodzenie czy płeć nie ma znaczenia. Niezbędna jest jednak empatia. Bardzo pomocna jest też znajomość języka ukraińskiego.
- Wczoraj jedna pani, w bardzo emocjonalny sposób, opowiedziała mi o tym, że zostawiła męża i rodziców, którzy nie chcą wyjeżdżać. Płakała, potrzebowała pomocy. Czasami to jest straszne. Staram się wyjaśnić, że Rosjanie i Putin to co innego. Putin chce wielkiego Putina, a nie wielkiej Rosji. Wielka Rosja to Rosja z dobrze prosperującymi Rosjanami, a nie Rosja, która odcina od sąsiada różne kawałeczki, bo taka Rosja, to Rosja kryminalna, przestępcza. Ale mam nadzieję, że w końcu będę miał swój kraj, swoje państwo, w którym będę czuł się bezpiecznie i w którym spokojnie będą żyli też inni ludzie. I żeby wokół tego kraju wszyscy byli bezpieczni - przekazuje Gieorgij Numaranow.
***
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.