We wtorek 1 marca Straż Graniczna przekazała, że w poniedziałek z Ukrainy do Polski wjechało ponad 100 tysięcy osób, a dziś do godziny 7:00 odprawiono już 24 tys. uchodźców. "Od 24.02 funkcjonariusze SG odprawili w przejściach granicznych z Ukrainy ponad 377,4 tys. osób uciekających z objętej wojną Ukrainy" - czytamy w oświadczeniu.
W poniedziałek Naczelna Rada Adwokacka przeprowadziła szkolenie, na którym poinformowała o nowych zaleceniach w sprawie uchodźców z Ukrainy. Adwokat Izabela Kalisz-Olszak w rozmowie z Gazeta.pl przekazała, że najprawdopodobniej jeszcze w tym tygodniu rząd opracuje specustawę, która będzie odmiennie regulowała status pobytu cudzoziemców, którzy uciekają przed wojną.
- Obecnie apelujemy do uchodźców z Ukrainy, by na razie nie składali żadnych wniosków o status uchodźcy, udzielenie ochrony międzynarodowej, o azyl czy pobyt czasowy. Ich pobyt w Polsce jest legalny do minimum 15 dni, jeśli przekroczyli granicę bez żadnych dokumentów - powiedziała adwokat i dodała to, co należy mówić Ukraińcom: "Nie bójcie się, czekajcie. Jesteście w Polsce legalnie".
Jak zauważyła, jeśli uchodźcy teraz złożą wnioski, a za trzy lub cztery dni zasady się zmienią, to nie wiadomo, czy będzie można iść tokiem nowego, czy starego prawa. Jeśli na podstawie dotychczasowego prawa, to przez sześć miesięcy osoby te nie będą miały możliwości podjęcia pracy.
Przeczytaj więcej informacji z Ukrainy na stronie głównej Gazeta.pl.
- Być może specustawa wprowadzi wyjątek w tej sprawie, dlatego prawnicy doradzają uchodźcom, żeby zaczekali - dodaje adwokat Izabela Kalisz-Olszak. Zgodnie z zapisami są osoby, których nie obowiązuje wyżej wymieniony sześciomiesięczny zakaz zatrudnienia - dotyczy to uchodźców posiadających Kartę Polaka, studentów studiów stacjonarnych, osób posiadających już wizę humanitarną czy posiadających zezwolenie na pracę.
Czy uchodźcy, którzy wjadą do Polski bez dokumentów, mogą pojechać dalej, na przykład do Niemiec? Jak się okazuje, niestety nie. Adwokat opisała historię jednej z Ukrainek, która wjechała do naszego kraju, mając paszport i akt urodzenia dziecka. Kobieta chciała wyjechać do Niemiec, bo ma tam dalszą rodzinę, ale nie może, ponieważ dziecko nie ma dokumentów. Prawnicy doradzili jej, by wystąpiła do ambasady Ukrainy w Polsce o wydanie dokumentów dla dziecka. - Do tej pory zwykle czekało się na to miesiąc, ale nie wiadomo, jakie są obecnie procedury w ambasadzie - dodała Kalisz-Olszak.
We wtorek 1 marca na stronie MSWiA pojawił się nowy komunikat w sprawie uchodźców z Ukrainy. "Wszystkie osoby uciekające z Ukrainy przed konfliktem zbrojnym są wpuszczane do Polski. Nasz kraj udziela schronienia każdej osobie, której życie jest zagrożone - bez względu na jej narodowość.
Dominującą grupą uchodźców w Polsce są obywatele Ukrainy, ale wśród osób odprawianych przez Straż Graniczną znajdują się też obywatele USA, Nigerii, Indii, Gruzji i innych państw. Wszystkie osoby wpuszczane do Polski są weryfikowane przez Straż Graniczną. Wobec tych, w stosunku do których są wątpliwości, np. nie posiadają dokumentów, funkcjonariusze Straży Granicznej stosują odpowiednie procedury sprawdzające.
Żadna osoba, która otrzymała schronienie w Polsce, nie zostanie odesłana do państwa ogarniętego wojną" - czytamy w oświadczeniu.
******
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.
Specjalne wydanie po ukraińsku z najnowszymi informacjami z Ukrainy. Gazetę możesz pobrać bezpłatnie tutaj.