Zgodnie z ustawą o zakazie handlu, w niedzielę 27 lutego duże sklepy i centra handlowe będą zamknięte. Ministerstwo planuje jednak pilnie wprowadzić wyjątek.
"Ze względu na stan wyższej konieczności apeluję o otwarcie sklepów w województwie podkarpackim i lubelskim. Wprowadzimy w tym zakresie odpowiednie regulacje prawne" - poinformowała na Twitterze ministerka rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.
Jak dodał rzecznik rządu Piotr Müller, "inspekcja pracy nie będzie realizowała działań, które narażałyby te podmioty na kary". - Dziś nie ma nikt wątpliwości, że otwarcie sklepów jest ratowaniem większego dobra - przekazał na konferencji prasowej.
Otwarcie sklepów w tych dwóch województwach, mimo niehandlowej niedzieli, ma być odpowiedzią na dużą liczbę uchodźców z Ukrainy, którzy pojawiają się na przejściach granicznych właśnie w tych regionach. Dzięki apelowi resortu osoby te będą mogły kupić niektóre potrzebne produkty. To samo dotyczy Polaków, którzy chcą udzielić wsparcia Ukraińcom uciekającym przed wojną z Rosją.
W pozostałych województwach zakaz handlu został utrzymany. Jakie sklepy są jednak wyłączone z zakazu? Zgodnie z przepisami w niedzielę 27 lutego otwarte mogą być:
Zamknięte pozostają więc duże sklepy spożywcze, jak Lidl czy Biedronka oraz centra handlowe.