Po tym jak Rosja rozpętała wojnę w Ukrainie, w kraju wprowadzony został stan wojenny, a także zakaz wyjazdu dla mężczyzn w wieku od 18. do 60. roku życia. Przerażeni wojną ludzie, głównie kobiety i dzieci, szukają bezpiecznego schronienia, a jednym z ich głównych kierunków jest Polska. Na granicy są ogromne kolejki, w których trzeba stać nawet przez kilkanaście godzin, by dostać się do naszego kraju. Uchodźcy są wycieńczeni, głodni i zmęczeni. W mediach społecznościowych (i nie tylko) pojawiają się apele dotyczące pomocy uchodźcom i nie zostają one bez odpowiedzi. Polacy sami się organizują, robią zakupy, dostarczają produkty pierwszej potrzeby, ubrania, jedzenie oraz inne niezbędne rzeczy.
Mobilizacja Polaków dotycząca udzielenia pomocy uchodźcom przerasta oczekiwania, w związku z czym na granicy jest już na tyle dużo produktów, że organizacje proszą o wstrzymanie się z dostarczaniem darów rzeczowych.
"Kochane osoby, od piątku przemieszczamy się wzdłuż polsko-ukraińskiej granicy, by zorientować się w sytuacji i potrzebach. Informacje, jakie dostajemy, brzmią: NIE POTRZEBA TAM WIĘCEJ RZECZY. Nie przywoźcie tam ciuchów, kosmetyków, czy jedzenia. Tego jest dość" - przekazała na Facebooku Fundacja Ocalenie.
"Potrzeby transportowe konsultujcie z konkretnymi punktami recepcyjnymi. Osoby po przejściu są zmęczone, chcą, choć chwilę się przespać, chętnie umyć, zanim ruszą w dalszą drogę. Jeśli więc chcecie organizować transport, nie róbcie tego bez konsultacji. Wiemy, że czujecie potrzebę pomocy. Apelujemy jednak o ostudzenie emocji i kilka głębokich wdechów. Jesteśmy na początku drogi. Te tysiące osób, które wjeżdżają do Polski, będą potrzebować wsparcia przez kolejne tygodnie i miesiące. To nie jest sprint, to będzie maraton. Musimy - wszyscy i wszystkie - rozkładać siły i zasoby na długi czas" - apeluje w dalszej części wpisu fundacja.
Podobny apel wydał też prezydent Przemyśla Wojciech Bakun w niedzielę po godz. 8. "Prosimy wstrzymać się z dowożeniem jakiejkolwiek pomocy do Przemyśla. Na chwilę obecną posiadamy absolutnie wszystko w dużych ilościach! Zorganizowaliście tak wielką pomoc, że wszystkie nasze magazyny są pełne. Nie jesteśmy w stanie na chwilę obecną przyjmować kolejnych transportów!" - pisze prezydent.
"Prosimy nie przyjeżdżać do Przemyśla z zamiarem zabrania osób uciekających z Ukrainy w inne miejsca. Są zorganizowane transporty do wszystkich miast i nie będzie możliwości podjechania i czekania na chętnych w mieście czy okolicznych parkingach" - dodaje Bakun.
Pomóc uchodźcom możemy też poprzez wpłatę datku na zweryfikowane zbiórki. Listę zbiórek znajdziecie w tekście poniżej: