Ukraińcy piszą list do Scholza, zwołano protest pod ambasadą Niemiec. "Wasza polityka utuczyła Putina!"

Przedstawiciele Związku Ukraińców w Polsce zapowiedzieli, że w piątek o godzinie 18:00 odbędzie się demonstracja pod ambasadą Niemiec w Warszawie. Jego członkowie napisali również list skierowany do kanclerza tego kraju Olafa Scholza, który zostanie przekazany ambasadorowi.

Na piątek, sobotę i niedzielę Związek Ukraińców w Polsce zapowiedział trzy demonstracje pod ambasadą Rosji (szczegóły tutaj). Ich celem będzie przemarsz pod ambasadę Niemiec zlokalizowaną w Warszawie przy ulicy Jazdów. Podczas piątkowej akcji ambasador Niemiec otrzyma list, w którym członkowie Związku, z prezesem Mirosławem Skórką na czele, wyrazili swój niepokój w kwestii działań tego kraju, a także żądania dotyczące nałożenia sankcji na Rosję.

Zobacz wideo Po rosyjskiej inwazji z 24 lutego w Ukrainie trwają walki

Emocjonalny list Związku do kanclerza Niemiec

Na początku listu przedstawiciele Związku Ukraińców w Polsce nawiązali do historii. "Dla nas, Ukraińców i Polaków, dzień 24 lutego 2022, był jak 1 września 1939 r. Wtedy niemieckie bomby i pociski artyleryjskie, zaczęły padać na Wieluń, Westerplatte i inne polskie miasta. I zapaliły Europę. Spłonął cały europejski dom. Także Niemcy" - czytamy.

Autorzy następnie przeszli do kwestii pomocy ze strony Niemiec. "W ostatnich miesiącach, w obliczu szaleństwa rosyjskiego szowinisty Putina, Ukraina prosiła o broń i realną pomoc. Słyszała, że nie broni potrzebuje. Że potrzebna jest dyplomacja. Dzisiaj, kiedy Rosja cynicznie oszukała cały świat, w tym także Niemcy, okazuje się, że możecie wspomóc Ukrainę, wprowadzając ograniczone sankcje, a na pozostałe Ukraina musi poczekać. Aż się wykrwawi?" - zauważają.

W dalszej części autorzy listu wysnuli argumenty, które mogą przemawiać za odmową Niemców. "Wyrażacie poparcie i współczucie. Ale nie dajecie broni i nie wyłączycie SWIFT-u! Dlaczego? Bo nie będzie was stać na kolejnego mercedesa? Bo wasze dzieci nie będą mogły zjeść jeszcze jednego hot doga albo wursta? Teraz dzieci w Ukrainie nie mają nic do jedzenia, nie mogą pójść do szkoły, siedzą w schronach, a na ich domy padają kule i rakiety, które Rosjanie wyprodukowali za pieniądze od Gazpromu" - czytamy.

Przedstawiciele Związku Ukraińców w Polsce zarzucili Niemcom współwinę tego, co aktualnie dzieje się za naszą wschodnią granicą. "To jest także wasza wina! I wasza odpowiedzialność! To jest Schuldfrage dla niemieckiej polityki i społeczeństwa. To wasza polityka utuczyła Putina i rosyjskich krwawych oligarchów" - napisano.

Związek domaga się szeregu sankcji na Rosję

W treści listu pojawiły się również żądania sankcji na Rosję, jakich "my, Polacy i Ukraińcy, do których strzelają rosyjscy faszyści" domagają się od niemieckiej strony. Autorzy domagają się "natychmiastowego wyłączenia Rosji z systemu SWIFT i całkowitej politycznej i gospodarczej izolacji Rosji", "dostarczenia Ukrainie broni i pomocy medycznej", "objęcia przestrzeni lotniczej nad Ukrainą ochroną sił NATO" oraz "zamknięcia przestrzeni lotniczej nad Rosją i zawieszenia lotów pasażerskich do wszystkich portów lotniczych Rosji".

Autorzy napisali również, że "Rosja niszczy dzisiaj Ukrainę, ale także nasz wspólny europejski dom". "To od was dzisiaj zależy, jaki sens będą miały takie wartości europejskie jak uczciwość, odpowiedzialność, prawdomówność i solidarność. Nie zamieniajcie ich na kolejne miliardy zysków dla waszych firm i biznesmenów" - wskazano.

Na koniec listu napisano, że "przerażone ukraińskie dzieci ze schronów i zbombardowanych domów nigdy wam tego nie zapomną".

Więcej o: