Nowa odsłona afery mailowej, tym razem z udziałem osoby pracującej w TVP. W opublikowanym w piątek mailu, który ma pochodzić z wycieku ze skrzynki Michała Dworczyka, znalazł się zrzut z ekranu z wiadomością, która ma pochodzić od Dominiki Ćosić.
Brukselska korespondentka TVP miała pisać do premiera Mateusza Morawieckiego ws. spotu, który przygotowała opozycja.
"Pięknie opozycja podłożyła się tym obrzydliwym klipem zwłaszcza z Pszoniakiem. Może byłoby dobrze znaleźć rodzinę osoby chorej psychicznie lub niepełnosprawnej, która wniosłaby sprawę nie tylko w Pl prokuraturze, ale i np. Trybunale Praw Człowieka w związku z tym? Ustawy antydyskryminacyjne itd. Ta druga strona tak by zrobiła, umiędzynarodowiła... Plus stowarzyszenia osób niepełnosprawnych itd." - czytamy w wiadomościach z komunikatora internetowego. Morawiecki przesłał zrzut z ekranu z tą wiadomością do swoich doradców i współpracowników, w tym Dworczyka.
Dyrektor Centrum Informacyjnego Rządu, Tomasz Matynia, odpowiedział, że - razem z wiceministrem zdrowia Januszem Cieszyńskim - przygotowują konferencję prof. Jacka Wciórki na ten temat w Centrum Zdrowia Psychicznego w Warszawie.
Więcej wiadomości z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl.
W wymianie wiadomości chodzi o kampanię "Nie świruj, idź na wybory", którą przygotowała grupa znanych osób, w tym wielu kojarzonych z poparciem dla opozycji. Akcja miała zachęcać do udziału w wyborach parlamentarnych 13 października, została jednak powszechnie skrytykowana.
Dzień po wysłaniu wiadomości przewodniczący Rady Zdrowia Psychicznego przy Ministrze Zdrowia prof. Jacek Wciórka na konferencji skomentował akcję i powiedział, że "jest aktem, który stygmatyzuje, wyklucza i odsuwa w społeczny niebyt osoby w kryzysie psychicznym i należy te osoby przeprosić". Informacje o konferencji opublikowało TVP Info.
Treść maila komentuje w mediach społecznościowych wielu dziennikarzy.
"Pani Dominiko, dobra robota! Partia wynagrodzi" - napisał Kamil Dziubka z Onetu. "Panu wynagradza chyba za mało skoro musi pan wyszukiwać twity sprzed lat" - opowiedział Ćosić. Także innemu dziennikarzowi napisała: "A popatrzyłeś sprzed ilu lat jest wpis i w jakim kontekście napisany?".
Jednak zrzut z ekranu w mailu nie pokazuje tweeta (wpisu na Twitterze), tylko prywatną wiadomość do premiera. Ćosić, komentując sprawę na Twitterze, nie zaprzeczyła, że wysłała taką wiadomość do Morawieckiego.
Adam Traczyk, politolog i wiceprezes think-tanku Global.Lab, skomentował jej odpowiedzi:
"To jest chyba najstraszniejsze. Pani Ćosić, pracownica w teorii publicznej telewizji, nie widzi najmniejszego problemu w tym, że doradza premierowi w czasie kampanii wyborczej. Nawet nie próbuje zaprzeczać czy przepraszać, bo bycie sługusem władzy uważa za coś normalnego."
Dominika Ćosić od maja 2016 jest korespondentką TVP w Brukseli. Wcześniej pracowała jako dziennikarka m.in. "Wprost", "Dziennika Gazety Prawnej" i "Do Rzeczy".