Jak donosi RMF24.pl, służby przygotowują się do kolejnego załamania pogody i uderzenia wichur, dlatego do jednostek ściągani są kolejni strażacy. Wszystko dlatego, że w sobotę może powtórzyć się sytuacja z czwartku, kiedy to w całej Polsce szalał niszczący żywioł.
- Zwiększamy stany osobowe w jednostkach ratowniczo-gaśniczych straży pożarnej, a także w stanowiskach kierowania, po to, żeby móc większą liczbą strażaków ruszyć do tych zadań, które nas niestety prawdopodobnie czekają - powiedział w rozmowie z RMF24.pl Karol Kierzkowski z Komendy Głównej Straży Pożarnej.
Z informacji portalu wynika, że jest już co najmniej 150 dodatkowych strażaków w skali kraju. Ich liczba zapewne będzie jednak się zwiększać.
Więcej informacji na temat pogody znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Pogoda w sobotę zapowiada się naprawdę groźnie. Trzeci stopień zagrożenia meteorologicznego IMGW przewiduje w południowej części woj. pomorskiego i w powiatach elbląskim i braniewskim w woj. warmińsko-mazurskim.
Drugi stopień obejmuje woj. zachodniopomorskie, południową część pomorskiego, kujawsko-pomorskie, pozostałą część warmińsko-mazurskiego, podlaskie, świętokrzyskie, małopolskie i podkarpackie.
Na pozostałych obszarach - stopień pierwszy. Wiatr będzie rozpędzał się od 45 do 60 kilometrów na godzinę, w porywach do 110, w pasie nadmorskim nawet do 125 km/h.
W niedzielę będzie zdecydowanie spokojniej. W prognozie zagrożeń przed silnym wiatrem wskazano już tylko pierwszy stopień. Ten będzie obowiązywał w woj. pomorskim oraz na południu kraju, w woj. dolnośląskim, opolskim, śląskim, małopolskim i podkarpackim.
W poniedziałek podobnie jak w niedzielę - tylko pierwszy stopień i tylko w niektórych regionach na południu i północy: woj. śląskim, małopolskim, podkarpackim, zachodniopomorskim, pomorskim i kujawsko-pomorskim.