Wichury w Polsce. Awaria prądu u niemal 250 tys. odbiorców. Raport z województw [ZDJĘCIA]

W związku z silnym wiatrem do 17:00 bez dostaw prądu pozostaje 247 tysięcy 580 odbiorców w całym kraju. Najwięcej w województwie lubuskim - 54 000, wielkopolskim - 49 154 i łódzkim - 43 152. "Naprawy trwają" - poinformował na Twitterze zastępca dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Marek Kubiak. Do 15:00 strażacy odnotowali już ponad 10 tysięcy zdarzeń w związku z silnym wiatrem.

W czasie wichury w Międzyrzeczu w województwie lubuskim zginął mężczyzna, na którego samochód przewróciło się drzewo. Rano wyrwane z korzeniami drzewo przygniotło samochód, którym jechał 65-letni mężczyzna. Do południa lubuscy strażacy przeszło 750 razy interweniowali w związku z wichurami. Uszkodzonych zostało ponad 35 budynków. Wiatr łamał drzewa, niszczył dachy budynków i zrywał linie energetyczne. Jakie zniszczenia odnotowano w innych regionach?

Zobacz wideo Aplikacje do sprawdzania pogody

Skutki wichur w Polsce. Z powodu silnego wiatru zginęły trzy osoby 

Kolejne ofiary śmiertelne wichur w Polsce dotyczą województwa małopolskiego. Po przewróceniu się dźwigu w Krakowie dwie osoby nie żyją, a dwie są ranne. Ofiary śmiertelne i poszkodowani to pracownicy budowy, na której doszło do katastrofy. 30-metrową konstrukcję przewrócił silny wiatr. Pracownicy, którzy zginęli, byli w wieku 23 i 64 lat. Ze wstępnych ustaleń wynika, że operator dźwigu opuścił kabinę przed katastrofą. W czasie wypadku dźwig nie pracował z powodu wiatru. Wojewoda małopolski w trybie pilnym zlecił inspekcji nadzoru budowlanego kontrole dźwigów i żurawi w całym regionie. Kontrolerzy mają sprawdzić zabezpieczenie konstrukcji w związku z prognozowanymi silnymi podmuchami wiatru.

W województwie zachodniopomorskim strażacy i drogowcy interweniowali przy powalonych drzewach. W Kaliszu Pomorskim droga krajowa nr 10 była zablokowana do 5 rano. Drzewa blokowały przejazdy również w Grabowie, Nałęczu, Krzepnicy czy Pszczelniku. Wiatr spowodował odcięcie prądu u części mieszkańców Świnoujścia. Na morzu 5 do 6 w skali Beauforta. Strażacy odnotowali 250 interwencji. Ponad 17 tysięcy gospodarstw nie miało prądu. Najwięcej problemów było w Chojnie. W samym Szczecinie bez prądu pozostawało 212 odbiorców.

Silny wiatr wiejący w województwie podkarpackim uszkodził siedem odcinków linii energetycznych średniego napięcia. Wyłączonych było 150 stacji transformatorowych. W sumie bez prądu było około 4 tysięcy odbiorców. Najwięcej awarii odnotowano na południu regionu w powiatach bieszczadzkim, sanockim i leskim. Tam około 2800 gospodarstw było pozbawionych energii elektrycznej. Po kilkuset odbiorców nie miało prądu także w powiatach kolbuszowskim i tarnobrzeskim. 18 interwencji odnotowali od północy podkarpaccy strażacy. Najwięcej w powiatach leskim krośnieńskim i łańcuckim. To przede wszystkim usuwanie połamanych drzew i konarów.

W województwie pomorskim było 30 strażackich interwencji. To głównie uszkodzone drzewa, zerwane reklamy i opierzenia budynków. Najwięcej - 5 w powiecie kartuskim: między innymi w Zgorzałem, Leźnie i Łączynie. 5 także w bytowskim. Po 3 w kościerskim, człuchowskim i chojnickim. Nikt nie został poszkodowany.

Na kujawsko-pomorskim odcinku autostrady A1, tuż za Toruniem, między Turznem a Lisewem prawdopodobnie silny wiatr spowodował przewrócenie busa. Jedna osoba została ranna. Droga była zablokowana. Bez prądu były tylko nieliczne miejscowości. Energetycy mówili o 54 wyłączonych stacjach średniego napięcia i 1333 odbiorcach. Wśród nich okolice Sztumu, Lignowy Szlacheckie, Dziemiany, Lipusz, Łubiana. Także okolice Prokowa na Kaszubach. Między Słupskiem a Bytowem Dębnica Kaszubska, Borzytuchom i Lipnica.

Przeczytaj więcej informacji z Polski na stronie głównej Gazeta.pl

Prawie 90 interwencji strażaków w województwie lubelskim. Na kierującą osobówką nagle runęło drzewo

W województwie lubelskim ponad 2300 gospodarstw domowych było bez prądu. Dotyczyło to głównie gmin: Konopnica, Jastków oraz Garbów. Były też 24 interwencje związane z połamanymi gałęziami i powalonymi na drogi drzewami. Do najpoważniejszego wypadku doszło w Tomaszowicach Kolonii w powiecie lubelskim, gdzie drzewo runęło na jadący samochód. Ranna została kierująca autem kobieta. - Nic poważnego jej się nie stało - informują dyżurni strażacy. W Lubelskiem strażacy interweniowali do tej pory w związku z silnym wiatrem prawie 90 razy. Najwięcej interwencji - 63 - dotyczyło połamanych konarów i powalonych na drogi drzew. W 15-stu przypadkach doszło do uszkodzenia dachów na budynkach, a w 4-ech do zerwania linii energetycznych. Dwukrotnie strażacy wyjeżdżali do podtopień. Najwięcej zdarzeń strażacy odnotowali w powiatach: lubelskim, puławskim i świdnickim.

2847 odbiorców nie miało prądu w województwie śląskim. Najwięcej, bo 848 odbiorców nie miało zasilania w Bielsku-Białej i Gierałtowicach w powiecie gliwickim, gdzie dostaw energii nie ma 676 klientów. W związku z silnym wiatrem strażacy wyjeżdżali nieco ponad 20 razy, głównie usuwali powalone drzewa i konary.

Trudna sytuacja w Wielkopolsce. Powyrywane drzewa i zniszczone budynki mieszkalne

Najwięcej szkód odnotowano w województwie wielkopolskim. Straż pożarna ponad 1700 razy interweniowała od rana w związku z wichurami. W Ostrowie Wielkopolskim został ranny mężczyzna, na którego przewróciło się drzewo. Wojewoda wielkopolski Michał Zieliński zapowiedział pomoc dla mieszkańców gminy Dobrzyca, nad którą przeszła trąba powietrzna.

Wojewoda, który odwiedził Dobrzycę, powiedział, że żywioł zniszczył ponad 50 budynków. Zostały zerwane dachy i naruszone konstrukcje budynków mieszkalnych. Mimo niesprzyjającej aury trwają prace porządkowe. Jak powiedział, uczestniczyło w nich około stu strażaków z powiatu pleszewskiego. Michał Zieliński poinformował, że rozpatrzono już pozytywnie pierwsze wnioski o pomoc, które napłynęły od poszkodowanych. - Jest to pomoc doraźna - sześć tysięcy złotych na najpilniejsze potrzeby - powiedział wojewoda i dodał, że mieszkańcy mogą składać kolejne wnioski. W sumie poszkodowani mogą składać wnioski o pomoc w wysokości do 200 tysięcy złotych na odbudowę i remonty domów lub mieszkań.

Najnowszy bilans silnego wiatru w województwie mazowieckim, to 53 tysięcy gospodarstw bez prądu, 1300 interwencji strażaków i 270 zerwanych dachów. Wstrzymany był ruch pociągów na trasie Warszawa Wschodnia - Warszawa Wawer. Przed 15:00 pod wpływem silnego wiatru drzewo przechyliło się nad sieć trakcyjną. Nie kursowały pociągi Kolei Mazowieckich linii R7 i Szybkiej Kolei Miejskiej S1. Wprowadzono wzajemne honorowanie biletów w lokalnych autobusach. Kilka tysięcy drzew wiatr uszkodził także w miejskich lasach w Warszawie - dotyczy to przede wszystkim Lasu Kabackiego i Bemowa. Służby apelują, by nie wchodzić teraz do tych terenów zielonych, jest to bardzo niebezpieczne.

Dla całego kraju do rana obowiązują ostrzeżenia przed silnym wiatrem. W sobotę prognozowane są kolejne wichury.

Więcej o: