52-letni Krzysztof R. został aresztowany pod zarzutem zabójstwa 45-letniej Aleksandry i jej 15-letniej córki Oliwii. Podejrzany nie przyznał się do zbrodni. Do tej pory też nie odnaleziono zaginionych ani ich ciał. Policjanci cały czas biorą pod uwagę każdy scenariusz i apelują do wszystkich, którzy w ostatnim czasie widzieli zaginione, o kontakt.
Co wiadomo o zatrzymanym mężczyźnie. Jak podaje "Fakt" Krzysztof R. był sąsiadem Aleksandry i jej córki Oliwii Wieczorek - jego altanka znajdowała się niedaleko ich działki. Wiadomo, że mężczyzna często pomagał im w pracach ogrodowych, a o tym, że dobrze się znali świadczyć może to, że miał on dorobione klucze na działkę pani Oli.
52-latek był rozwiedziony i z nieoficjalnych ustaleń dziennikarzy wynika, że mógł zakochać się w pani Aleksandrze - jednak w 2021 roku kobieta zerwała z Krzysztofem R. kontakt. Jak zaznaczają reporterzy "Faktu", mężczyzna miał poczuć się odrzucony.
W niedzielę 13 lutego podczas przesłuchań Krzysztof R. miał przyznać się do zamordowania Aleksandry i Oliwii, jednak podczas kolejnych rozmów zmienił zdanie, wszystko odwołał i odmówił składania wyjaśnień. Mężczyzna nie chce też ujawnić, gdzie ukrył ciała poszukiwanych. Mimo tego Prokuratura Okręgowa w Częstochowie postawiła mu zarzut podwójnego zabójstwa i uprowadzenia. 16 lutego decyzją sądu 52-latek trafił do aresztu.
Policja zabezpieczyła samochód Krzysztofa R., który stał na parkingu działkowym. Na same działki nie wolno wjeżdżać a dwie prowadzące do nich bramy są zamknięte i nikt z właścicieli działek nie ma do nich klucza.
Aleksandra i Oliwia zaginęły 10 lutego. Według śledczych kobiety zostały zamordowane dokładnie w dniu zaginięcia, jednak ich ciał nie odnaleziono do tej pory.
11 lutego o 9 rano matka 45-latki zgłosiła zaginięcie córki i wnuczki. Wraz z kobietami zniknął również ich pies rasy shih tzu. Wszystkie rzeczy zaginionych, w tym ich telefony, zostały w ich mieszkaniu przy ul. Bienia w Częstochowie. Przed blokiem stał też ich samochód, jednak był on zaparkowany inaczej niż zwykle. Policjantom udało się ustalić, że 45-latka ostatni raz widziana była na rodzinnych ogródkach działkowych "Przyjaźń".
Zaginione Aleksandra Wieczorek i jej córka Oliwia KMP Częstochowa
We wtorek wieczorem na wysypisku, które przylega do działek, znaleziono damski szalik i fragmenty futerka, które może pochodzić z kaptura kurtki, którą w dniu zaginięcia miała na sobie 15-latka.
Policjanci do tej pory poszukują zaginionych oraz proszą o materiały z kamerek samochodowych z tej okolicy - być może któreś z urządzeń zarejestrowało samochód 45-letniej pani Aleksandry lub Krzysztofa R. Na policję mogą zgłaszać się też osoby, które mają informacje o zaginionych lub podejrzanym także sprzed dwóch tygodni. Jak zaznaczają funkcjonariusze, każde szczegóły mogą być istotne dla sprawy.