Damian K. sam zgłosił się na komisariat policji i powiedział, że zabił matkę i jej konkubenta. Do zbrodni doszło w nocy z 9 na 10 lutego w Górze (woj. dolnośląskie). W mieszkaniu odnaleziono ciała dwóch osób z licznymi ranami kłutymi. Pełniący obowiązki prokuratora okręgowego w Legnicy Sebastian Kluczyński poinformował, że 29-latek został zatrzymany w miniony piątek.
Damian K. w nocy z czwartku na piątek przyszedł do Komendy Powiatowej Policji w Górze, aby zgłosić, że w jednym z mieszkań na terenie miasta znajdują się ciała jego matki i jej konkubenta. Według RMF FM oboje mieli podcięte gardła i rany kłute pleców.
- Zatrzymany to 29-letni mężczyzna, syn jednej z ofiar. Ofiary to 64-letnia kobieta i 58-letni mężczyzna. Do morderstwa doszło w zamieszkanym przez nich lokalu - powiedział TVN 24 zastępca prokuratora okręgowego w Legnicy Arkadiusz Kulik.
Podejrzany nie był pod wpływem alkoholu. Pobrano mu krew do badań toksykologicznych. Prokuratura będzie ustalać, co mogło być motywem zbrodni. Na poniedziałek 14 lutego zaplanowano sekcje zwłok ofiar.
Wobec podejrzanego zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące. Prokuratura zapowiadała, że Damian K. zostanie poddany badaniom psychiatrycznym.
- Mężczyzna przyznał się do popełnienia czynów. Skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień i odmowy udzielania odpowiedzi na pytania - poinformował RMF 24 prokurator Sebastian Kluczyński.
Na miejscu zbrodni zabezpieczono ślady i przedmioty, wśród nich były noże. 29-latkowi prokuratura postawiła zarzuty zabójstwa matki i jej konkubenta. Grozi mu dożywocie.