CBŚP informuje, że sprawa dotyczy zorganizowanej grupy przestępczej, której członkowie na zasadzie tzw. "karuzeli podatkowej" popełniali przestępstwa karne i karnoskarbowe związane z wystawianiem nierzetelnych i poświadczających nieprawdę faktur VAT. Śledztwo prowadzone jest od 2019 roku. Przedmiotem przestępstwa są m.in. usługi budowlane, reklamowe i transportowe. W przestępczą działalność może być zamieszanych kilkaset firm, a straty Skarbu Państwa oszacowano na 160 milionów złotych.
CBŚP przeszukała blisko 50 miejsc. Zatrzymani usłyszeli zarzuty m.in. prania pieniędzy
Podczas akcji policjanci przeszukali blisko 50 miejsc, domy podejrzanych, siedziby spółek i biur rachunkowych. Zabezpieczono sprzęt komputerowy, telefony komórkowe, nośniki danych oraz obszerną dokumentację. W szczecińskiej prokuraturze zatrzymanym przedstawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i prania pieniędzy - informuje CBŚP.
Wobec sześciu podejrzanych zastosowano areszt tymczasowy. Może im grozić do 25 lat więzienia.
Blisko 180 podejrzanych i 600 zarzutów. Śledczy przejęli mienie warte ponad 35 milionów złotych
Jak informuje IAR, w ramach śledztwa występuje w sumie 174 podejrzanych, którym przedstawiono łącznie ponad 600 zarzutów. 110 osób usłyszało zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Jak podaje CBŚP, wobec 43 osób zastosowano środek o charakterze izolacyjnym. Śledczy ustalili majątek należący do podejrzanych i przejęli mienie warte ponad 35 mln zł.
Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Jednym z podejrzanych jest śląski adwokat. - Wobec podejrzanego prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci zawieszenia w wykonywaniu zawodu adwokata oraz nakaz powstrzymania się od udzielenia porad prawnych oraz poręcznie majątkowe w kwocie 200 tysięcy złotych - mówiła w rozmowie z Polską Agencją Prasową, na którą powołuje się Interia, rzeczniczka CBŚP podinsp. Iwona Jurkiewicz. Poinformowała, że za zarzucone czyny adwokatowi grozi do ośmiu lat więzienia.
Śledczy od początku śledztwa przejęli mienie podejrzanych o wartości ponad 35 milionów złotych. Prokurator zadecydował, że część zabezpieczonego towaru wartego ponad trzy miliony złotych trafi do szczecińskich szpitali i policji.
