Wojewódzki Konserwator Zabytków w 2020 roku wydał opinię, że kłódki na Moście Groszowym w Opolu obciążają ponad stuletnią konstrukcję i powodują jego niszczenie, dlatego zostały zdemontowane. - Wieszanie tam kłódek nie służy konstrukcji mostu - mówił wówczas Adam Leszczyński, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu.
Po usunięciu kłódek most został wyremontowany, a do użytku oddano go w grudniu 2021 r. Wówczas problem złomu obciążającego konstrukcję wrócił. - Nie ma zgody miasta na to, aby tam te kłódki były wieszane. Niestety są sytuacje, w których te kłódki się tam od nowa pojawiają. Już część ich wcześniej została zdemontowana, teraz również będą one demontowane przez Miejski Zarząd Dróg. Przypominamy mieszkańcom, że to powoduje niszczenie tego mostu i też zaburza jego piękną ponad stuletnią konstrukcję - powiedział Adam Leszczyński w rozmowie z Radiem Opole.
Jak informowało Radio Opole, Leszczyński podkreślił również, że wieszanie czegokolwiek na infrastrukturze (znajdującej się pod zarządem Miejskiego Zarządu Dróg) bez uzyskania zgody konserwatora zabytków, jest nielegalne. Dotyczy to nie tylko kłódek, ale także wszelkiego rodzaju reklam czy banerów. - Jest to niezgodne z przepisami - dodał.
W 2020 roku kłódki zakochanych, które wiele lat były wieszane na balustradach mostu, zostały zdjęte. Ich łączna waga przekroczyła 750 kg. Władze miasta zorganizowały w mediach społecznościowym ankietę rozstrzygającą, co z nimi zrobić. Mieszkańcy stolicy regionu zdecydowali, że żelaznych elementów powstanie kosz do zbierania plastikowych nakrętek. Jednak zostały one sprzedane przez Zakład Komunalny, a dochód zasilił Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.