Posłanka KO Kinga Majewska opublikowała wpis, z którego wynika, że po interwencji jednego z rodziców odwołano spektakl, który miał na celu opowiedzenie o "inności oraz tolerancji" po tym, jak jeden z rodziców uznał słowo tolerancja za podejrzane. Posłanka uważa, że po wprowadzeniu "lex Czarnek" tego typu sytuacje będą miały miejsce znacznie częściej. - W tym przypadku jeden anonimowy donos wystarczył, aby wywołać "efekt mrożący" - powiedziała w rozmowie z natemat.pl.
"Czytam właśnie poruszające wyznania mamy dziecka z niepełnosprawnością. Natknęłam się na przerażający moment z Barbarą Nowak w tle. Ta historia powinna dać sporo do myślenia posłom z PiS przed ostatecznym głosowaniem #lexczarnek" - napisała w środę na Twitterze posłanka Platformy Obywatelskiej Kinga Gajewska.
Do opublikowanego postu posłanka dołączyła fragment książki, o którym pisała, i który tak nią wstrząsnął. Wynika z niego, że w jednej z małopolskich szkół zorganizowano wspólny seans filmu "Cudowny chłopak", który opowiada historię chłopca ze zdeformowaną twarzą. Pedagodzy chcieli w ten sposób pokazać dzieciom, że nie ma powodu, by bać się dzieci z niepełnosprawnościami. Wcześniej w szkole miało dojść bowiem do incydentu, kiedy to chłopiec z zespołem Pfeiffera (syn autorki książki) został nazwany "dzieckiem zombie".
Po jakimś czasie nauczycielkom udało się zaprosić do szkoły teatr, który miał opowiedzieć dzieciom "o inności i tolerancji". Jeden z rodziców zgłosił skargę do małopolskiego kuratorium oświaty, uznając, że słowo tolerancja jest podejrzane. Na podstawie tego donosu dyrektorka szkoły została zmuszona do odwołania spektaklu.
Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Posłanka KO Krystyna Szumilas zapowiedziała już na Twitterze, że w poniedziałek 14 lutego wraz z posłanką Nowoczesnej Katarzyną Lubnaer, posłem Koalicji Obywatelskiej Markiem Sową oraz posłem Platformy Obywatelskiej Aleksander Miszalskim przeprowadzą kontrolę ws. małopolskiej kuratorki oświaty Barbary Nowak. "To wstrząsający przykład, jak będzie działać "lex Czarnek" Jakaś reakcja, panie ministrze?" - napisała na Twitterze.
Sejm odrzucił sprzeciw Senatu ws. "lex Czarnek". Punkt dotyczący nowelizacji prawa oświatowego nagle trafił do harmonogramu obrad w środę po południu. Teraz Andrzej Duda będzie miał 21 dni, by podjąć decyzję o dalszych losach projektu. - Jeżeli ją podpisze, to radykalnie rozszerzą się uprawnienia rodziców, jeśli chodzi o kontrolowanie tego, które organizacje pozarządowe wchodzą do szkoły. Rodzice będą znali treści, które organizacje będą przekazywały dzieciom - argumentował Przemysław Czarnek.
Przypominamy, że "lex Czarnek" zakłada m.in., że dyrektor szkoły będzie musiał mieć zgodę kuratora na organizację dodatkowych zajęć prowadzonych przez stowarzyszenia czy organizacje, a udział ucznia w zajęciach będzie wymagał podpisu rodzica.