Łukasz Berezak zebrał na WOŚP już prawie 300 tys zł. Jego eSkarbonka pęka w szwach. "Dziękuję Wam za to!"

Łukasz Berezak podczas 30. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zbierał datki do wirtualnej skarbonki. Niestety choroba nie pozwoliła wieloletniemu wolontariuszowi wyjść na ulice Szczecina z puszką WOŚP, mimo to nastolatek zebrał ogromną sumę pieniędzy.

Łukasz Berezak zebrał podczas 30. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy 272 405 zł - tyle było w puszcze wolontariusza w poniedziałek o godzinie 9. Najprawdopodobniej uda mu się zebrać jeszcze więcej  pieniędzy - tu znajduje się LINK do zbiórki. Jak przekazał "Super Express", w niedzielę do godziny 19 nastolatkowi udało się zebrać 187 469 złotych, a po światełku do nieba kwota ta wzrosła do 215 627 złotych. O godz. 23 w skarbonce było 261 928 zł. 

Zobacz wideo

Łukasz Berezak: WOŚP obchodzi 30. jubileusz, który jest ważny również dla mnie, bo to mój 10 finał

"Przed główną informacją, jaką dla Was mam, szybka aktualizacja co u mnie. Mam zakażenie w jelicie, jest to okropny ból, serio, do tego kamienie w lewej nerce też dają się we znaki, również tragiczny ból, samopoczucie kiepskie, psychicznie cały czas średnio. Nawet w okres świąteczny choroby i schorzenia nie odpuszczają" - napisał 27 grudnia Łukasz Berezak wieloletni wolontariusz WOŚP. Dodał, że mimo to będzie zbierał pieniądze na WOŚP, tyle że wirtualnie. "W tym poście zostawiam Wam link do mojej eSkarbonki, działa to na takiej zasadzie jakbyście podeszli do mnie na ulicy i wrzucili mi do puszki!" - wyjaśnił. I dodał, "oprócz tego, że WOŚP obchodzi 30. jubileusz, to jest on również ważny dla mnie, bo to mój 10 finał!"

Spacer z golden retrieverami podczas 29. finału WOŚP. Co dobrego zdarzyło się w 2021 roku? Przypominamy same pozytywne wydarzenia

Szczecin. Niezłomny wolontariusz WOŚP. Mimo choroby od 10 lat wspiera fundację

"Zacząłem mając 9 lat. Pełen wiary w ludzi, ich dobro oraz otwarte serca. Przez ten czas bywało różnie. Choroba uderzała mocniej i mocniej, a ja na przekór niej grałem z orkiestrą" - wspomina w mediach społecznościowych Łukasz Berezak. Wolontariusz podkreśla, że częste wizyty w szpitalu spowodowały, że był świadkiem bólu i cierpienia dzieci oraz strachu i bezradności rodziców. Dodał jednak, że w szpitalach znajdował się "ogrom sprzętu WOŚP ratującego życie". "Żeby cokolwiek powiedzieć, trzeba to wszystko zobaczyć i przejść przez to - wyjaśnił. - Oby nikt a Was i waszych bliskich nie musiał przez to przechodzić".

Przeczytaj więcej podobnych informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl. 

Orkiestra gra już 30 lat. Ja wprawdzie tylko 10, ale radość z tego, że można nieść dobro, jest wielka.

- napisał  Łukasz Berezak. I zauważył, że "każda złotówka jest na wagę złota, bo dana z wielkiego serca."

Jerzy Owsiak podczas 30. finału WOŚP Poseł PiS wspiera WOŚP: Widzę, że Orkiestry w Telewizji Polskiej nie ma

>>>>> Siema! Gazeta.pl kolejny już raz gra #JedenDzieńDłużej dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Każde dodatkowe wsparcie dla tej akcji jest bezcenne. Licytujcie i kwestujcie razem z nami!

Więcej o: