30. Finał WOŚP odbędzie się już w niedzielę, 30 stycznia. Głównym celem zbiórki jest zapewnienie najwyższych standardów diagnostyki i leczenia wzroku u dzieci. W akcję angażuje się ponad 1,6 tys. sztabów, w tym blisko 100 zagranicznych, działających w 29 krajach. Na ulice miast i wsi wyjdzie łącznie około 120 tys. wolontariuszy.
Na początku wystąpienia Jurek Owsiak zaznaczył, że w tym roku WOŚP wspierał ratowników medycznych. - Wyszliśmy z założenia, że ta grupa zawodowa, która od dwóch lat z narażeniem swojego zdrowie i życia pomaga Polakom, jest trochę opuszczona - przekazał. Orkiestra przekaże ratownikom nowoczesne aparaty do mechanicznej kompresji klatki piersiowej oraz aparaty USG typu FAST. Trafią do blisko 90 zespołów ratownictwa medycznego w całej Polsce.
Tegoroczna edycja WOŚP zagra dla okulistyki. - Mówimy "Przejrzyj na oczy", aby dzieci widziały tak kolorowy świat jak na naszych banerach - mówił Owsiak.
- WOŚP kupiło sprzęt wartości ponad 19 mln złotych. Kilkadziesiąt osób prowadziło negocjacje od 9 rano do późnych godzin popołudniowych. Tak się powinno kupować sprzęt medyczny, nie od handlarza bronią - kontynuował Owsiak. - Dalej nie została wyjaśniona sprawa związana z respiratorami. W konkursie ofert kupuje się jasno, przejrzyście klarownie - dodał szef WOŚP.
W ocenie Jurka Owsiaka w ciągu ostatnich pięciu lat w Polsce brakuje solidarności. - Wzięliśmy się za łby, daliśmy się podzielić. Ten finał odbędzie się bez względu na nasze poglądy polityczne i religijne - stwierdził.
- Inwestujemy w najnowocześniejsze urządzenia. Kupujemy jakość, nie cenę. 30 lat temu dzieciaki nie miały przed sobą komputerów czy smartfonów. To są nowe wymagania, którym chcemy sprostać - przekazał.
Chcemy, żeby dzieci widziały świat tak kolorowy, jak my go przedstawiamy na naszych plakatach. Najlepszy sprzęt musi trafić na sale operacyjne
- mówił Owsiak. W swoim wystąpieniu zwrócił się też do przedstawicieli TVP i podkreślił, że telewizja TVN, "która nie ma polskiego kapitału", już szósty rok z rzędu pokazuje finały WOŚP.
Mówię do tych, którzy w TVP blurowali nasze serduszka. Wiem, kto to, bo pracowałem tam
- wskazywał, dodając: - Chłopie, zrobiłeś brzydką rzecz. Może przyjedzie do ciebie kiedyś nasz ambulans? Może będziesz potrzebował naszej pomocy. Nikt nie zapyta o poglądy, po prostu pomożemy.
*
Siema! Gazeta.pl kolejny już raz gra #JedenDzieńDłużej dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Każde dodatkowe wsparcie dla tej akcji jest bezcenne. Licytujcie i kwestujcie razem z nami!