Kilka dni temu nieznane osoby umieściły na ścianie toalety publicznej tabliczkę, która miała "upamiętniać" Jarosława Kaczyńskiego. Znajdowała się ona w szalecie w parku na Bydgoskim Przedmieściu w Toruniu.
Początkowo tablica nie budziła podejrzeń, jednak jej treść jednoznacznie wskazywała, że jest to kpina z prezesa Prawa i Sprawiedliwości:
Ku pamięci męża stanu Jarosława Kaczyńskiego, który podczas spaceru po Parku Miejskim Cegielnia 29 lutego 2021 roku, nadepnął na mniejszy konar, przełamując go z hukiem wpół. Konar po zabezpieczeniu przez służby przekazany w darze mieszkańcom miasta
- tak brzmiał napis na tablicy, obok której znajdował się jeszcze mały kawałek drewna. Treść oczywiście była fikcyjna - 2021 rok nie był rokiem przestępnym, więc nie było 29. dnia lutego.
Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
"Pozłocenia artefaktu dokonał prezydent Michał Zaleski na uroczystości 30-stych urodzin Radia Maryja w Toruniu" - napisano dalej na tablicy. Warto dodać, że prezydent Torunia nie uczestniczył we wspomnianych obchodach rozgłośni Tadeusza Rydzyka. Poniżej znajdował się też podpis: "Wdzięczni mieszkańcy Torunia".
W końcu sprawą tablicy zajęły się władze miasta. - Tablica i konar zostały zdemontowane, natomiast nie doszło do zniszczenia mienia - drobne dziury w drewnie zostały uzupełnione - powiedziała w rozmowie z "Super Expressem" rzeczniczka prasowa toruńskiego magistratu Anna Kulbicka-Tondel.
*****
Siema! Gazeta.pl kolejny już raz gra #JedenDzieńDłużej dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Każde dodatkowe wsparcie dla tej akcji jest bezcenne. Licytujcie i kwestujcie razem z nami!