"Maksa stawiamy jako przykład godny naśladowania nie tylko przez kolegów ze szkolnej ławki, ale i przez dorosłych. Gratulujemy odwagi! Maks jesteś naszym bohaterem!" - docenił chłopca wójta gminy Jaworze.
"Maksymilian Szoblik dał dowód na to, że superbohaterem można zostać wracając z treningu i wcale nie trzeba mieć peleryny (wystarczy zwykły plecak ze Spidermanem)" - napisał na Facebooku Radosław Ostałkiewicz wójt gminy Jaworze. Podkreślił, że gmina jest dumna z zachowania młodego jaworzanina.
Maksymilian Szoblik to uczeń piątej klasy Szkoły Podstawowej nr 2 w Jaworzu w powiecie bielskim na Śląsku. Chłopiec, wracając w sobotę z treningu piłki nożnej zauważył nieprzytomną kobietę na przystanku autobusowym i natychmiast zareagował. W chwili, gdy podszedł do kobiety, koło przystanku zatrzymał się samochód, w którym znajdował się ojciec jego kolegi z żoną.
Przeczytaj więcej podobnych informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl.
- Zapytałem tego pana, czy ma koc termiczny w apteczce. Wyciągnęliśmy koc i okryliśmy panią - powiedział TVN24 piątoklasista. Maks został przy kobiecie do czasu przyjazdu kartki, która pojawiła się po 20 minutach.
"Kobieta była w stanie hipotermii, a nasz młody bohater udzielił jej pomocy. Wykazał się dużą odwagą, a przede wszystkim pokazał, że potrafi zachować się w tak trudnej i dramatycznej sytuacji" - wyjaśnił wójt. I dodał, że chłopiec miał mu przekazać, że nauczył się tego na zajęciach z techniki.
"Cieszymy się, że jaworzańska młodzież posiada wiedzę w zakresie udzielania pierwszej pomocy i potrafi z niej korzystać. Nauczenie właściwych zachowań i wyrobienie nawyków w sytuacji zagrożenia życia już od najmłodszych lat będzie procentowało" - ocenił Radosław Ostałkiewicz.
>>>>> Siema! Gazeta.pl kolejny już raz gra #JedenDzieńDłużej dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Każde dodatkowe wsparcie dla tej akcji jest bezcenne. Licytujcie i kwestujcie razem z nami!