Dolnośląskie. Wyprzedzając, wypadł z drogi i przekoziołkował kilka razy [WIDEO]

Do sieci trafiło nagranie do dramatycznie wyglądającej kolizji na drodze wojewódzkiej nr 395 na Dolnym Śląsku. Kierowca osobówki próbował wyprzedzić sznur samochodów, ale zjechał do rowu, a auto kilkukrotnie przekoziołkowało. Trudno uwierzyć, że wyszedł z tego cało.
Zobacz wideo Olsztyn, 5:00 rano, 28-latek z kolegą wraca z imprezy. Duża prędkość kończy się na drzewie

Do zdarzenia doszło w piątek 21 stycznia przed godziną 15 na drodze wojewódzkiej nr 395, między Borkiem Strzelińskim a Michałowicami (województwo dolnośląskie). Groźnie wyglądający wypadek został nagrany przez wideorejestrator innego kierowcy, a nagranie zostało opublikowane w sieci

Więcej informacji z kraju znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

Kierowca osobowego renault "chciał rozpocząć manewr wyprzedzania kolumny pojazdów. Następnie zjechał częściowo na lewy pas" - czytamy w relacji profilu Strzelin998, prowadzonego przez sympatyków tematyki pożarniczej.

W tym samym czasie manewr wyprzedzania zaczął już wykonywać kierowca seata. "Kierowca, chcąc uniknąć zderzenia z renaultem, odbił gwałtownie w lewo, łapiąc pobocze i tracąc panowanie nad pojazdem, w wyniku czego wpadł do rowu. Tam niestety doszło do groźnego dachowania pojazdu" - czytamy. 

Dachowanie, przewrotka, dachowanie. Wyglądało dramatycznie. Kierowca dostał mandat

Nagranie z kolizji trafiło do sieci. Widać na nim jak kierowca renault z impetem zjechał do rowu, gdzie odbił się i  kilkukrotnie przekoziołkował nad jezdnią i poboczem. Dachowanie wyglądało bardzo groźnie, ale jak zapewniają autorzy strony, kierowca auta nie odniósł poważnych obrażeń. Za spowodowanie kolizji policja ukarała go mandatem - podaje "Gazeta Wrocławska". Lokalne media nie podają jednak jego kwoty.

 
Więcej o: