W sobotę 15 stycznia w Białymstoku odbył się marsz antyszczepionkowców. Podczas manifestacji wykrzykiwano hasła niezgodne z wiedzą naukową. Ponadto pojawiły się "wyroki", czyli tabliczki z napisem "Wyrok: Kara śmierci!!! Twórcom i wykonawcom reżimu sanitarnego!!! Podlaski Trybunał Sprawiedliwości", a nawet fragment swastyki wyłaniający się spod symbolu wirusa. Teraz, w związku z tym wydarzeniem, Prokuratura Okręgowa w Łomży przedstawiła zarzuty dwóm osobom.
Robertowi P. zostały przedstawione zarzuty gróźb karalnych na szkodę sześciu ustalonych osób. Jeden z czynów dotyczy gróźb, które miały mieć miejsce podczas manifestacji, pozostałe odnoszą się do aktywności mężczyzny w mediach społecznościowych.
"Przestępstwa te polegają na udostępnianiu na publicznych kontach portalu internetowego Facebook.com 'wyroków' dotyczących osób pełniących funkcje publiczne, grożąc im konfiskatą mienia, zakazem pełnienia tych funkcji, zakazem pracy w urzędach państwowych i dożywotnim pozbawieniem praw publicznych, a niektóre z tych 'wyroków' dotyczyły również pozbawienia życia poprzez wykonanie kary śmierci, przy czym groźby te wzbudziły u pokrzywdzonych uzasadnioną obawę, iż zostaną spełnione" - podaje prokuratura.
Podejrzany nie przyznał się do winy. Zastosowano wobec niego środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji z obowiązkiem stawiania się na komendzie w Mońkach cztery razy w tygodniu oraz zakazem kontaktowania się i zbliżania się do pokrzywdzonych oraz miejsc ich zamieszkania na odległość mniejszą niż 100 metrów.
Zarzut udostępnienia w mediach społecznościowych "wyroku" dotyczącego osoby pełniącej funkcję publiczną usłyszała także Marzanna G. Podejrzana także nie przyznała się do zarzucanego czynu. Zastosowano wobec niej środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji z obowiązkiem stawiania się na komendzie w Grajewie dwa razy w tygodniu oraz zakaz kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonych na odległość mniejszą niż 100 metrów.
Więcej aktualnych wiadomości przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Jak pisaliśmy, jeden z "wyroków" wydanych przez antyszczepionkowców miał dotyczyć prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego. Protestujący mieli zaznaczyć, że podobnych "orzeczeń" zostało wydanych już około 600. - Wyroki te wydawane są wobec tych, którzy chcą w Polsce wprowadzić nazizm - powiedział jeden z protestujących, cytowany przez "Gazetę Wyborczą".