Włocławek. Duszpasterz trzeźwości prowadził pod wpływem alkoholu. Grozi mu więzienie

Ks. Paweł Ś. - terapeuta uzależnień i duszpasterz trzeźwości diecezji włocławskiej, w listopadzie 2021 roku miał poważny wypadek. Jak się okazało, duchowny prowadził pojazd pod wpływem alkoholu. 50-letni ksiądz usłyszał już zarzuty, za które grozi mu kara pozbawienia wolności.

Do poważnego wypadku z udziałem ks. Pawła Ś. doszło 10 listopada 2021 roku w gminie Brześć Kujawski. Strażacy z OSP Sokołowo poinformowali, że samochód osobowy nie dostosował prędkości, uderzył w bariery, wypadł z drogi i dachował. Poszkodowanemu udzielono pierwszej pomocy i przewieziono do szpitala. Okazało się, że kierowca był pod wpływem alkoholu.

Zobacz wideo Pijany kierowca uciekał przed policją. Rozbił się na słupie

Ksiądz Paweł Ś. miał ponad 2 promile alkoholu we krwi. Grozi mu więzienie

Włocławski duszpasterz podczas zdarzenia miał ponad 2,6 promila alkoholu we krwi. Gdy przewieziono go do szpitala, lekarze zdiagnozowali u niego złamanie kręgosłupa. Nieco ponad dwa miesiące po wypadku duchowny usłyszał zarzuty.

Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.

Duchowny przyznał się do winy i odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Zgodnie z kodeksem karnym, za ten czyn grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Jak podaje portal Dzień Dobry Włocławek, postawienie zarzutów się przeciągało, ponieważ policja nie mogła wcześniej przesłuchać przebywającego w szpitalu księdza. 

Duszpasterz trzeźwości i terapeuta uzależnień diecezji włocławskiej przyznał, że jest alkoholikiem

Po wypadku ks. Paweł Ś., który był terapeutą uzależnień i pełnił funkcję duszpasterza trzeźwości diecezji włocławskiej, przyznał się na łamach "Super Expressu", że sam zmaga się od pewnego czasu z chorobą alkoholową. 

- Jestem alkoholikiem i terapeutą. Złamałem wszystkie zasady, by zachować trzeźwość. Chorowałem przez dwa tygodnie i na koniec zacząłem leczyć się alkoholem. Jestem na etapie szukania ośrodka. Ksiądz i policjant to osoby zaufania publicznego. Alkoholizm to straszna choroba. Śmiertelna - przyznał duchowny w rozmowie z gazetą. 

W przeszłości ksiądz, któremu postawiono zarzuty, kilkanaście lat spędził w Koninie, gdzie organizował m.in. cyklu koncertów pod hasłem "Trzeźwienie przez kulturę" i aktywnie działał na rzecz walki z uzależnieniami. 

Więcej o: