Widząc auto uprzywilejowane, należy w bezpieczny sposób ustąpić mu drogi, bo priorytetem jest ułatwienie mu przejazdu, w związku z czym stosowane są dwa sygnały - świetlny oraz dźwiękowt o zmiennym tonie. Jak podała w środę 19 stycznia "Rzeczpospolita", zespół ekspertów ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego ma pomysł na nowy trzeci sygnał. Powód? "Kolizje radiowozów, limuzyn VIP-pów czy wozów strażackich, nawet z ofiarami śmiertelnymi" - czytamy.
Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Pomysł na dodatkowy sygnał eksperci ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego zgłosili już w lutym 2020 r. "Chcą oni, by do ustawy wprowadzić zapis o dodatkowym sygnale do ostrzegania kierowców, kiedy w pobliżu jedzie pojazd uprzywilejowany" - podaje gazeta.
Jak ma działać mechanizm? Będzie on opierał się na prostym założeniu nadawania komunikatu słownego ostrzegającego o przejeździe pojazdu uprzywilejowanego. W karetkach, radiowozach czy wozach straży pożarnej zamontowane zostanie specjalne urządzenie, dzięki któremu te będą mogły emitować komunikat słowny: "Uwaga! Pojazd na sygnale. Proszę ułatwić przejazd" - podaje dziennik.
Według informacji, jakie podaje "RP", dodatkowy komunikat usłyszy każdy kierowca, który ma samochodowe radio - niezależnie od tego czy włączone, czy też nie, bo sygnał będzie nadawany nawet przy wyłączonym odbiorniku. Stacja, jakiej w danym momencie słucha, również nie ma znaczenia, bo plan przewiduje, że "każda audycja zostałaby w tym celu na chwilę przerwana".
Jak to będzie wyglądało w praktyce? Zespół ekspertów szczegóły techniczne określi dopiero w rozporządzeniu. Sygnał radiowy dotyczy jedynie pogotowia, straży pożarnej i policji, czyli służb ratujących życie. Na ten moment kolumny rządowe i auta Służby Ochrony Państwa nie wzięto pod uwagę.