Dolnośląskie. Ciężarówka z płonącą naczepą na S8. Parafina ze zniczy musi się wypalić sama

W rejonie Ligoty Polskiej doszło do groźnego pożaru. Na trasie S8 zapaliła się naczepa ciężarówki, w której znajdują się tysiące zniczy.

Do pożaru doszło w piątek 14 stycznia nad ranem - pierwsze zgłoszenie wpłynęło do stanowiska kierowania służb w Oleśnicy o godzinie 7:30. Poinformowano wówczas, że ciężarówka z płonącą naczepą zatrzymała się na trasie S8 w okolicy Ligoty Polskiej w województwie dolnośląskim.

Zobacz wideo Autokar stanął w płomieniach w centrum Tomaszowa Lubelskiego. Podróżowało nim 31 osób

Pożar ciężarówki ze zniczami na trasie S8. Gaszenie pożaru potrwa

Na miejsce wezwano kilka jednostek straży pożarnej oraz policję. Ze wstępnych informacji służb wynika, że do pożaru doszło w naczepie ciężarówki, która przewoziła tysiące zniczy. Z powodu nietypowego ładunku gaszenie pożaru będzie trwało dłużej - parafiny nie można bowiem ugasić. Substancja ta musi się wypalić sama.

- Zapaliła się parafina. Na szczęście kierowca zdążył w porę odpiąć naczepę - przekazał mł. kpt. Marcin Purzyński z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Oleśnicy w rozmowie z serwisem sycow.naszemiasto.pl. Strażak dodał, że na miejscu znajduje się obecnie 12 zastępów straży. Mimo tego, że pożar jest groźny, w jego wyniku nie ucierpiała żadna osoba. Kierowca ciężarówki w porę odpiął naczepę i uciekł w bezpieczne miejsce.

Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.

W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać pożar ciężarówki na S8. Widać akcje strażaków oraz płomienie, które wzbijają się w górę na kilka metrów.

 

Z powodu pożaru kierowcy muszą liczyć się z utrudnieniami - zarówno na drodze w stronę Warszawy, jak i Wrocławia. Gaszenie ognia może potrwać nawet kilka godzin. Kierowcy, którzy chcą uniknąć korków, powinni zjechać z drogi na węźle Oleśnica Wschód.

W czasie trwania akcji strażacy otrzymali informację, że trasą S8 porusza się karetka z sercem do transplantacji. Wówczas utworzono korytarza życia, dzięki czemu ambulans mógł bezpiecznie przejechać w miejscu utrudnień.

Więcej o: