Jak informuje Radio Poznań, 38-letnia Agata, która pochodziła z gminy Koźminek w województwie wielkopolskim, nie była zaszczepiona. Kobieta trafiła do szpitala w Poznaniu w ciężkim stanie po tym, jak zakaziła się koronawirusem będąc w zaawansowanej ciąży.
Kobieta musiała być podłączona do płuco-serca. Walka o życie pacjentki trwała kilka tygodni, jednak stan 38-latki był na tyle ciężki, że lekarze przeprowadzili cesarskie cięcie w szóstym miesiącu ciąży. Lekarzom udało się uratować dziecko, które trafiło na oddział neonatologiczny.
Niestety tuż po porodzie zmarła 38-letnia Agata. Jak przekazali lekarze, u pacjentki doszło do niewydolności wielonarządowej spowodowanej przez zakażenie koronawirusem.
Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
"Agata, będąc w zaawansowanej ciąży zachorowała na COVID-19, choroba niewyobrażalnie szybko postępowała pustosząc jej płuca. Będąc w śpiączce farmakologicznej urodziła maleńkiego synka - Kubusia, skrajnego wcześniaka, którego nigdy nie przytuliła. Dla Agaty nie było ratunku. Odeszła 28.12.2021r. Nasze serca pękły na miliony kawałków. Pozostawiła swojego męża i dwóch synów w głębokiej rozpaczy" - napisali przyjaciele pani Agaty w apelu opublikowanym na stronie Pomagam.pl.
"Agata, wspaniała żona, oddana matka. Jej największa przygoda trwała zaledwie pięć lat, gdy wspólnie z mężem założyli rodzinę. Cztery lata temu urodziła cudownego syna Kostusia i wyczekiwała z radością narodzin drugiego. Niestety jej chwile szczęścia przerwała okropna choroba" - czytamy dalej. Przyjaciele postanowili nagłośnić jej historię i utworzyć zbiórkę, która ma być w całości przeznaczona na dwójkę jej dzieci. Zbiórka znajduje się na stronie pomagam.pl.