Ferie zimowe w 2022 roku rozpoczynają już 17 stycznia. Wówczas odpoczynek od nauki zaczynają uczniowie z województw: kujawsko-pomorskiego, lubuskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego oraz wielkopolskiego. Jak pokazuje prognoza długoterminowa, w tym czasie ponownie do Polski ma nadciągnąć mróz. Jeżeli pogoda się potwierdzi, na opady śniegu trzeba będzie poczekać jednak nieco dłużej - do lutego.
Ponowne ochłodzenie ma nadciągnąć do Polski już w okolicach weekendu, czyli 8 i 9 stycznia. Średnia temperatura w kraju spadnie wówczas do ok. -1 stopnia Celsjusza. Najcieplej będzie jednak wciąż w okolicach województw dolnośląskiego i opolskiego, gdzie termometry w te dni mogą pokazać jeszcze kilka stopni powyżej zera.
To początek pierwszego zapowiadanego ochłodzenia. Do ok. drugiej połowy stycznia, pogoda może być jeszcze w tzw. kratkę, jednak już pod koniec miesiąca, możliwy jest powrót długotrwałego mrozu.
Przeczytaj więcej prognoz pogody na stronie głównej Gazeta.pl.
Synoptycy mają jednak dobre wieści dla osób stęsknionych za zimową aurą w górach. - Styczeń, w pasie od Dolnego Śląska po Podkarpacie, szykuje się z temperaturą poniżej normy. Na termometrach zobaczymy w nocy nawet mniej niż minus dwadzieścia stopni Celsjusza - powiedział w rozmowie z RMF FM synoptyk IMGW Grzegorz Walijewski. Na południu kraju są też większe szanse na opady śniegu lub utrzymanie się dotychczasowej pokrywy śnieżnej.
Mimo, że modele meteorologiczne nie ukazują zbyt obfitych opadów śniegu w styczniu na nizinach, to luty jawi się już zupełnie inaczej. - Będzie w styczniu mniej opadów niż zwykle na początku roku, ale nadrobi to luty, który ma być chłodny i z opadami. Możliwe są dwa metry śniegu w górach, na to wskazują prognozy długoterminowe - dodaje dla RMF FM Walijewski.