Nowelizacja ustawy o symbolach państwowych Rzeczypospolitej Polskiej miała "dostosować symbole państwowe do wymogów nowych technologii cyfrowych oraz wprowadzić korekty od dawna postulowane przez heraldyków i muzykologów". Nadal bowiem obowiązują przepisy z 1980 r. Mimo że większość propozycji z projektu ustawy była wcześniej zgłaszana przez ekspertów, nowelizacja przygotowana przez ministerstwo kultury ma luki i budzi kontrowersje.
W listopadzie punktem spornym między resortem kultury a ministerstwem sprawiedliwości był wzór herbu państwowego. Zbigniew Ziobro domagał się, aby orzeł w godle miał koronę z krzyżem.
W połowie grudnia kontrowersje wywołała Chorągiew Rzeczypospolitej, a dokładnie fakt, że twórcy nowelizacji chcieli ją przywrócić. Jednak zaproponowany przez nich wzór - orzeł biały na prostokątnym czerwonym płacie w białym obramowaniu, ale bez generalskiego wężyka - nie spodobał się historykom i nie zaakceptowała go Kancelaria Prezydenta - donosiła wówczas "Rzeczpospolita".
Teraz problemem okazał się polski hymn.
Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
"Przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę..." - tak zaczyna się druga zwrotka "Mazurka Dąbrowskiego". Resort kultury w projekcie ustawy o symbolach państwowych RP zaproponował, aby zaczynała się tak, jak w rękopisie Józefa Wybickiego z 1797 roku, czyli od słów: "Jak Czarniecki do Poznania", które obecnie rozpoczynają trzecią zwrotkę.
"Rzeczpospolita" informuje, że do zmiany kolejności zwrotek raczej jednak nie dojdzie, bo cały projekt nowelizacji prawdopodobnie trafi do kosza i zostanie opracowany nowy.
"Słowa Hymnu zostały ustalone w latach II Rzeczypospolitej, towarzysząc niezmiennie dotąd. Nie przekonuje zmiana kolejności zwrotek.", napisał jeden z czołowych heraldyków w opinii dla ministerstwa kultury, do której dotarł dziennik. Warto wspomnieć, że w oryginalnym rękopisie Wybickiego występuje czwarta zwrotka, której brak we współczesnym hymnie, i o której nie wspomniano w noweli, mającej rzekomo opierać się na rękopisie Wybickiego.
Skąd pomysł na nową ustawę o symbolach państwowych? Chodzi przede wszystkim o dostosowanie symboli do wymogów nowych technologii cyfrowych oraz obowiązującego prawa. "Z uwagi na […] archaiczny kształt załączników do ustawy, nie było dotychczas możliwe opracowanie jednolitej identyfikacji wizualnej dla instytucji państwowych. Obecna sytuacja prawna odbiega znacząco od sytuacji w innych krajach Unii Europejskiej, w których zostały przyjęte nowoczesne opracowania symboli państwowych (łączące księgę znaku i identyfikację wizualną państwa), w tym krajach, w których w latach 1989-1991 zachodziły przemiany ustrojowe, gdzie starano się przyjmować nowoczesne ustawodawstwo dotyczące symboli państwowych" - czytamy w uzasadnieniu aktu prawnego.