3 stycznia przy oknie interesanta Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku pojawił się 26-latek. Powiedział dyżurnemu, że jest poszukiwany.
26-latek miał trafić do więzienia, Sąd Okręgowy w Lublinie wymierzył mu karę półtora roku pozbawienia wolności - mężczyzna miał kłopoty z narkotykami. Policjanci poszukiwali go od kilku miesięcy, jednak na początku 2022 r. 26-latek sam zgłosił się na policję. - Dzień dobry, jestem poszukiwany - powiedział dyżurnemu komendy policji w Kraśniku (woj. lubelskie).
- Nowy Rok to dla wielu czas podejmowania nowych wyzwań i postanowień. Tak też postąpił 26-letni mieszkaniec Kraśnika, za którym Sąd Okręgowy w Lublinie wystawił list gończy - powiedział TVN24 młodszy aspirant Paweł Cieliczko z Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku.
Przeczytaj więcej podobnych informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl.
Mężczyzna zjawił się na komendzie z torbą podróżną, w której miał rzeczy osobiste. - Dzisiaj w godzinach rannych sam stawił się z całym ekwipunkiem na komendzie. Przy tej okazji zachęcamy wszystkich poszukiwanych do podobnych postanowień noworocznych - przekazał w poniedziałek w rozmowie z "Kurierem Lubelskim" mł. asp. Paweł Cieliczko z komendy policji w Kraśniku.
Jak informuje lokalny dziennik, 26-latek w drodze do zakładu karnego nie był sam. Funkcjonariuszom udało się wcześniej zatrzymać również poszukiwanego listem gończym 34-letniego mieszkańca Kraśnika, który miał odbyć karę pół roku pozbawienia wolności.