Jak informuje Dziennik Zachodni, oficer prasowy Komendanta Miejskiego PSP w Bielsku-Białej Patrycja Pokrzywa przekazała, że na miejscu pracuje policja oraz osiem zastępów straży pożarnej. Przyjechał również prezydent miasta Jarosław Klimaszewski.
Straż pożarna informacje o zawaleniu się zewnętrznej ściany budynku dostała po godz. 11.10. Budynek był niezamieszkany.
Więcej najnowszych informacji z Polski przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
- To był budynek niezamieszkały, pustostan. [...] Ale zgodnie z procedurami strażacy przerzucają teraz cegły, żeby jednoznacznie stwierdzić, że nie ma żadnych osób poszkodowanych - dodała Pokrzywa w rozmowie z portalem.
We wrześniu 2019 roku podczas prac remontowo-budowlanych zawaliła się kamienica przy ul. Lompy 16 w Bielsku-Białej. Z kolei w marcu 2013 roku zawaliła się ściana przeznaczonego do rozbiórki starego browaru przy ul. Cieszyńskiej.
Dziennik Zachodni przypomina, że do największej katastrofy budowlanej doszło w Bielsku-Białej w grudniu 1998 roku, kiedy to zawaliła się kamienica znajdująca się na bielskiej starówce.