W Lesznie (woj. wielkopolskie) przed Nowym Rokiem doszło do obfitych opadów śniegu, które przykryły ulice i chodniki miasta. Zimowy nastrój musiał udzielić się niektórym w sposób szczególny, ponieważ w centrum Leszna na samym środku drogi stanął ogromny bałwan.
Śnieżna figura stanęła na ulicy Dąbrowskiego i była naprawdę dużych rozmiarów - mierzyła ponad dwa metry wysokości. Policja przekazała, że bałwan nie stanowiłby problemu, gdyby znajdował się w innym, nieco bezpieczniejszym miejscu. "Może gdyby był na przejściu dla pieszych, zmieniałoby to postać rzeczy, ale w takiej sytuacji..." - poinformowała Komenda Miejska Policji w Lesznie.
Więcej wiadomości z Polski znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Niestety artystyczna instalacja, choć zjawiskowa, czekała na likwidację, ponieważ mogła spowodować poważne konsekwencje dla użytkowników ruchu drogowego. "Choć na pierwszy rzut oka sytuacja wydawała się dość zabawna, tak naprawdę mogła doprowadzić do niebezpieczeństwa na drodze. Zderzenie z tego typu obiektem mogłoby skutkować co najmniej poważnym uszkodzeniem pojazdu" - przekazali lesznieńscy funkcjonariusze.
Przy usuwaniu z drogi przeszkody w postaci bałwana, konieczna była pomoc pracowników odśnieżających. Na zamieszczonym na stronie policji nagraniu, widać jak pojazd zabiera śnieżną figurę, a w tle słychać "Tego gościa likwidujemy, tak?".