Tatry. "Łowcy mrozu" odkryli polski biegun zimna. Temperatura spada tam do -50 stopni

"Łowcy mrozu" odkryli najzimniejsze miejsce w kraju, teraz chcą zbadać jego niezwykły mikroklimat. Polski biegun zimna znajduje się w Tatrach, w masywie Czerwonych Wierchów.

"Zamierzamy postawić dwa punkty pomiarowe w wytypowanych przez nas ekstremalnie zimnych miejscach, a także prowadzić badania terenowe" - poinformowali "łowcy mrozu", czyli Arnold Jakubczyk, Kamil Filipowski i Michał Wróbel. Badania będą prowadzone pod kierownictwem Zakładu Meteorologii i Klimatologii, Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu

Zobacz wideo Stopnie zagrożenia lawinowego

Najzimniejsze zakątki w Polsce pod lupą "łowców mrozu"

"Łowcy mrozu" chcą przeprowadzić badania na temat mrozowisk tatrzańskich w masywie Czerwonych Wierchów, ale muszą zebrać niezbędne fundusze. W tym celu utworzyli zbiórkę na portalu zrzutka.pl. 

"Potrzebujemy zainwestować w sprzęt meteorologiczny (osłony radiacyjne i rejestratory temperatury) i elementy montażu. Do tego dochodzą koszty badań terenowych i potencjalne naprawy/wymiany sprzętu (z uwagi na ekstremalne warunki atmosferyczne). Kiedy przy waszym wsparciu uzbieramy założoną kwotę, jak najszybciej rozpoczniemy pracę w terenie" - czytamy na stronie zbiórki. Na badania zgodę wyraził Tatrzański Park Narodowy. "Łowcy mrozu" efektami swojej pracy mają się dzielić na YouTube na kanale Poczuj Magię Gór.

Zima w BieszczadachPogoda. W nocy ścisnął mróz, w Bieszczadach "śnieg po kolana"

Mrozowiska tatrzańskie. Czerwone Wierchy, Litworowy Kocioł i Mułowy Kocioł

"Łowcy mrozu" przekazali, że podczas swojej pracy mają zamiar skupić się na masywie Czerwone Wierchy. "Jest on absolutnie niezwykły w skali całych Tatr. Dzięki zjawiskom krasowym mamy tam pokaźne wklęsłe formacje terenu, które są suche (woda odpływa systemem podziemnych szczelin). Zamiast wody nieraz wypełniają się ciężkim lodowatym powietrzem. I to właśnie one stanowią najzimniejsze polskie zakątki. Ich mikroklimat może was zaszokować" - przekazali badacze. 

Jak czytamy na stronie Kamila Filipowskiego, jak do tej pory za rekord zimna Polski uznawana jest temperatura, którą odnotowano 10 lutego 1929 roku w Żywcu - wg "Rocznika meteorologicznego" wynosiła ona wówczas -40,6 stopni (choć badacze wskazują, że rocznik ten nie zawierał pełnych danych).

Przeczytaj więcej podobnych informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl.

Najgłębszą suchą wklęsłą formacją terenu w Tatrach jest Litworowy Kocioł. Ma 32 m w pełni zamkniętej głębokości i ok. 70 m zamknięte w 90 proc. "Na dnie nie ma wiele skał i w lecie spokojnie dochodzi tam do silnych inwersji i częstych spadków temperatury poniżej zera. Przypuszczamy, że złamanie bariery -10 stopni nawet w lipcu i w sierpniu jest realne (oczywiście w skrajnych warunkach). W zimie zaś liczymy na złamanie bariery -40 stopni lub nawet -50 stopni w przypadku surowej zimy (z mroźnym wyżem) w okresie badań naukowych" - wyjaśnili "łowcy mrozu".  

Spłoszone konie na drodze do Morskiego OkaTatry. Spłoszone konie biegły po szlaku na Morskie Oko [WIDEO]

Największą suchą wklęsłą formacją terenu w Tatrach pod względem powierzchni jest Mułowy Kocioł. "Jest to około dwa razy płytszy kocioł, ale za to rozległy, o nieco skomplikowanej topografii. Znajduje się u podnóża bardzo kruchej północnej ściany Krzesanicy i Ciemniaka (wietrzenie mrozowe), przez co stanowi kamienną pustynię" - wyjaśniają badacze. I dodają "przez parę miesięcy w roku słońce w ogóle tam nie zagląda".

Więcej o: