15 grudnia weszły w życie obostrzenia pandemiczne, związane ze wzrostem zakażeń i zgonów w czwartej fali pandemii COVID-19 oraz pojawieniem się nowe wariantu koronawirusa - omikrona. Restrykcje wprowadzone przez Ministerstwo Zdrowia obejmują m.in.:
Więcej informacji o pandemii znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Kluby taneczne i dyskoteki są obecnie objęte lockdownem, ale rozporządzeniem rządu, właściciele będą mogli otworzyć je w noc sylwestrową. Decyzję skomentowała wiceszefowa MRiT Olga Semeniuk.
- Społeczeństwo przygotowywało się do tych imprez zdecydowanie wcześniej i zamknięcie tego [klubów i dyskotek - red.] na jeden wieczór mogłoby spowodować duże konsekwencje gospodarcze. Stąd zdecydowaliśmy się na to, by Sylwester był dniem wolnym od lockdownu - wyjaśniła w poniedziałek na antenie Radia Zet. - Co nie oznacza, że lockdown w klubach tanecznych i dyskotekach nie będzie wydłużony o kolejne tygodnie - podkreśliła wiceministerka.
Imprezy w zamkniętych lokalach nocą z 31 grudnia na 1 stycznia muszą odbywać się w reżimie sanitarnym, z zachowaniem limitu gości do 100 osób.
Semeniuk zapowiedziała także wsparcie finansowe dla właścicieli klubów i dyskotek: zwolnienie z opłaty ZUS-owskiej, postojowe w wysokości 2080 zł oraz małą dotację do 5 tys. zł. - Od 1 stycznia można składać wnioski na dotację do 5 tys. złotych. Od 17.01. do 28.02. na zwolnienie z ZUS, a od 17.01. bez terminu końcowego można składać wniosek o zwolnienie z postojowego - przekazała. Olga Semeniuk dodała, że wsparcie opiewa łącznie na kwotę 70 mln zł i jest kierowane do firm objętych trzema kodami PKD i wielu branż, które są w pełnym lockdownie.