Pożar wybuchł w nocy. Strażacy informację o palącym się domku otrzymali ok. 3.30. Służby zaalarmował mężczyzna, który przebywał w domku i zauważył ogień. Jak podaje Polskie Radio Rzeszów, na miejsce zdarzenia skierowano 8 zastępów straży pożarnej. Przy gaszeniu ognia pracowało 26 ratowników.
Więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl
Dwóm osobom - kobiecie i mężczyźnie udało się wydostać z domku. W środku strażacy znaleźli ciało trzeciej osoby. - Podczas akcji gaśniczej, wewnątrz budynku, ujawniono zwęglone zwłoki, najprawdopodobniej należą one do 51-letniej kobiety - powiedziała Dominika Kopeć z zespołu prasowego podkarpackiej policji.
Trwa wyjaśnianie przyczyn pożaru. Ciało kobiety zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych.