Tuż po godzinie 6 rano w piątek na moście Rędzińskim we Wrocławiu doszło do stłuczki. Jak podaje tvn24.pl, w wyniku kolizji dwóch samochodów nie ucierpieli pasażerowie. W pewnym momencie z jednego z aut wysiadła kobieta. - Po opuszczeniu pojazdu prawdopodobnie chciała zejść z pasa ruchu, dlatego przekroczyła bariery energochłonne i nie zauważyła szczeliny między pasami jezdni, w wyniku czego spadła kilkanaście metrów - mówi portalowi Paweł Nowa z biura prasowego policji we Wrocławiu.
Na miejsce przyjechały służby, w tym Wodna Służba Ratownicza. "Dziś po godzinie 7:00 otrzymaliśmy zgłoszenie o osobie, która spadła z mostu Rędzinskiego we Wrocławiu. Alarmowo zadysponowaliśmy dwa zespoły ratowników, które od razu udały się na miejsce zdarzenia. Zabezpieczyliśmy miejsce od strony lądu (pojazd terenowy Polaris Ranger) oraz od strony wody ( łódź Sportis R1). Poszkodowana przeżyła" - czytamy we wpisie WSR na Facebooku.
Kobieta trafiła do szpitala, jej stan jest ciężki. - Trwają czynności, które mają na celu ustalenie przyczyny tego zdarzenia. Na ten moment nie można powiedzieć nic więcej oprócz tego, że prawdopodobnie doszło do nieszczęśliwego wypadku - mówi w tvn24.pl przedstawiciel wrocławskiej policji.